Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teraz nie może być już burmistrzem

(kas, mich)
Mieszkańcy gminy Kożuchów znów pójdą do urn. Dopiero co wybrany burmistrz nie miał prawa kandydować z powodu wyroku sądowego sprzed dwóch lat.

W mieście sensacja. Jedni mieszkańcy biorą wiadomość o powtórnych wyborach za plotkę, inni za spisek. Andrzej Ogrodnik, wybrany na burmistrza Kożuchowa, nie miał prawa kandydować w wyborach. Informację o tym dostała kilka dni temu z Krajowego Rejestru Karnego wojewódzka komisarz wyborcza Stefania Cieśla-Serżysko.

Dopiero za pół roku

Ogrodnik ponad dwa lata temu został oskarżony przez prokuraturę o zniesławienie za pomocą mediów. Mediami jest lokalna gazeta wydawana m.in. przez Ogrodnika w latach 2001 - 2002.

W jednym z tekstów poinformowano, jak w latach 1998 - 2002 wzrastały diety dla członków zarządu miasta. Oni skierowali sprawę do sądu. Wyrok warunkowo umarzający postępowanie zapadł 26 października 2004 r., uprawomocnił się 2 listopada 2004 r., a sąd wyznaczył dwuletni okres próby. To znaczy, że okres ten minął tuż przed wyborami 2 listopada br. Nie znaczy to jednak, że wyrok uległ zatarciu (tylko to uprawniałoby Ogrodnika do startu w wyborach).

- W takim przypadku czyny objęte oskarżeniem uważa się za niebyłe, jeśli w kolejnych sześciu miesiącach po okresie próby, nie zostanie podjęte wobec niego żadne postępowanie - wyjaśnia szef delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Zielonej Górze Stanisław Blonkowski.

Nie miałem pojęcia

Ogrodnik odmawia komentarza, aż do uzyskania pisemnych opinii prawnych. - Wszystkie wyjaśnienia przedstawię na sesji rady miejskiej. Byłem w stu procentach przekonany, że wyrok uległ zatarciu 2 listopada br. - oświadcza. Zatarcie wyroku nastąpi dopiero 2 maja 2007 r.

Co dalej z gminą Kożuchów? Rada musi teraz w ciągu miesiąca stwierdzić wygaśnięcie mandatu burmistrza. Potem wojewoda zwróci się do premiera o wyznaczenie osoby pełniącej obowiązki burmistrza Kożuchowa, do czasu przedterminowych, uzupełniających wyborów w tej gminie. Wczoraj przewodniczący rady Andrzej Strzymiński potwierdził, że na razie do biura rady nie dotarło żadne pismo w tej sprawie.

- Zgodnie z procedurą kolejna sesja zostanie zwołana w ciągu najbliższych siedmiu dni. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, w programie obrad zamieszczony zostanie punkt dotyczący sprawy burmistrza elekta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska