Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teraz pod lupą mechanik

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Prokuratura sprawdza, czy dyrektor Witold Czupryniak popełnił nieprawidłowości.
Prokuratura sprawdza, czy dyrektor Witold Czupryniak popełnił nieprawidłowości. Dorota Nyk
Czy dyrektor mechanika nie zapewnił uczniom należytej opieki? Czy wbrew prawu pobierał opłaty za szkolne świadectwa i czy zatrudniał nauczycieli bez kwalifikacji? Te kwestie właśnie sprawdza prokuratura.

Zespół Szkół Mechanicznych jest kolejną szkołą ponadgimnazjalną w Głogowie, którą zainteresował się prokurator. - Otrzymaliśmy anonimowe zawiadomienie, że dyrektor dopuścił się nieprawidłowości - powiedział nam prokurator rejonowy Marek Wójcik. - Zleciliśmy czynności policji, a po przeanalizowaniu ich wyników prokurator uznał, że trzeba wszcząć śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków bądź przekroczenia uprawnień przez dyrektora szkoły.

Doniesienie dotyczy przekroczenia uprawnień przez dyrektora Witolda Czupryniaka, który miał nie zapewniać uczniom należytej opieki, niezasadnie pobierać opłaty za szkolne świadectwa promocyjne i inne oraz zatrudniać nauczycieli bez kwalifikacji. W doniesieniu napisano także o braku nadzoru nad pracą nauczycieli. - Jest to tzw. przestępstwo urzędnicze, na pograniczu odpowiedzialności dyscyplinarnej - poinformował nas prokurator.

Skargę na dyrektora złożyła w starostwie powiatowym była nauczycielka tej szkoły, zwolniona z pracy przez dyrektora. Domaga się natychmiastowego zawieszenia dyrektora mechanika w czynnościach służbowych. Skarga poszła także do kuratorium, które przeprowadziło w szkole kontrolę. - Kuratorium nie doszukało się w tej szkole czynów stricte karnych - powiedział prokurator Marek Wójcik.

- Przeprowadziliśmy kontrolę w tej szkole - poinformował nas starosta Rafael Rokaszewicz. Czy były jakieś nieprawidłowości? - W każdej szkole jakieś są, tak i w tej było - odpowiedział starosta. Nie chciał jednak mówić o szczegółach. - W tej szkole nie było żadnych dramatów. Kontrolerzy sporządzili zalecenia, przekazaliśmy je dyrektorowi, a dyrektor się ustosunkował. To były drobne zalecenia pokontrolne, nic więcej - powiedział.

- Nie zawiesza dyrektora, bo są pewne układy - powiedział nam anonimowy informator. Po pierwsze przyjacielem rodziny R. Rokaszewicza ma być Andrzej Grell z SLD, kierownik gospodarczy szkoły. Poza tym anonim wymienia jeszcze inne koligacje między pracownikami szkoły i powiatu. - Po pierwsze w 70-tysięcznym mieście prawie każdy się zna, jest to nie do uniknięcia - mówi R. Rokaszewicz. - Ja także 20 lat temu ukończyłem mechanik i co z tego wynika. Moi przyjaciele i znajomi mają teraz w tej szkole dzieci. Jeśli chodzi o pana Grella to wiem kto to jest, nic poza tym.

Prokurator interesuje się już trzecią placówką należącą do powiatu. Prowadził już śledztwo w Zespole Szkół Przyrodniczych, nadal prowadzi w Głogowskim Centrum Edukacji Zawodowej. - W tamtych szkołach wykryliśmy nieprawidłowości, zajęła się nimi prokuratura m.in. po naszym zawiadomieniu. A w mechaniku mieliśmy drobne zalecenia. Wiem jednak, że żyjemy w czasach, kiedy każdy każdego może podać do prokuratora - podkreśla starosta.

Wczoraj próbowaliśmy się skontaktować z Witoldem Czupryniakiem, ale był tak zajęty, że nie mógł podejść do telefonu.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska