Jak podaje serwis Komputer Świat, podczas przeglądania zasad poufności informacji dla systemu Windows natknięto się na szereg informacji, które mogą źle wpłynąć ma wizerunek Microsoftu.
Czytamy, że "po uzyskaniu, zainstalowaniu i użyciu Programu firma Microsoft gromadzi informacje o użytkowniku, jego urządzeniach, aplikacjach i sieciach oraz sposobach korzystania z tych urządzeń, aplikacji i sieci. Przykłady gromadzonych danych obejmują imię i nazwisko użytkownika, adres e-mail, preferencje i zainteresowania, historię przeglądania, wyszukiwania i plików, dane połączeń telefonicznych i wiadomości SMS, konfigurację urządzenia i dane czujnika oraz użycie aplikacji".
Powyższy zapis może budzić niepokój, bo w grę wchodzi ochrona prywatności i naszych danych osobowych. Microsoft wcześniej gromadził informacje dotyczące błędów w działaniu systemu, ale nigdy wcześniej nie był zainteresowany kolekcjonowaniem prywatnych plików, połączeń telefonicznych czy wiadomości SMS. Kontynuując, firma oświadcza, że dołoży wszelkich starań, by przechowywane dane były dobrze zabezpieczone.
To jednak nie wszystko. Istnieje także drugi zapis, który pozwala zbierać informacje głosowe. Jest to niepokojące, zwłaszcza że ostatnio wiele słyszy się o kolejnych atakach hakerów oraz wyciekaniu haseł czy prywatnych plików użytkowników rozmaitych portali. Miejmy nadzieję, że jeśli chodzi o firmę Microsoft i testerów systemu operacyjnego Windows 10 tego typu incydenty nie będą mieć miejsca.
Przeczytaj też:Za co można lubić Gorzów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
