Wiesław Ciesielski mieszka w domu przy ul. Jana Pawła II w Sulechowie. Okna jego mieszkania wychodzą na ulicę. Droga od wielu lat jest najbardziej ruchliwą w mieście. Wszystko miało się zmienić po uruchomieniu obwodnicy. Niestety hałas się nie skończył.
Wolą przez centrum
Otwarcie obwodnicy miało skrócić drogę do Poznania i odciążyć centrum miasta. Mieszkańcy narzekali na spaliny, przeszkadzał im huk wozów przedzierających się wąskimi ulicami. Uruchomienie obwodnicy miało rozwiązać problemy. Niestety tak się nie stało.
- Obwodnica jest, a tiry nadal jeżdżą przez centrum - mówi W. Ciesielski.
Mieszkaniec bloku przy Jana Pawła II opowiada o zgiełku. Najgorzej jest nocami.
- Nie da się spać, jak taki tir jedzie to w domu wszystko się trzęsie, huk nie da zmrużyć oka - mówi.
Nie pomogły nawet plastikowe, dźwiękochłonne okna. - Tego brzęczenia naczep i silników nic nie wytłumi - mówi W. Ciesielski.
Tego samego zdania są inni mieszkańcy bloku. Nie rozumieją dlaczego wydano miliony na nową drogę, skoro nic się nie zmieniło. Na kłopotliwe tiry narzekają też lokatorzy z domów przy głównych ulicach miasta. Wszyscy zgodnie domagają się dla nich zakazu wjazdu.
Drogówka na tiry
Magistrat zna problem. Odbyło się już spotkanie z zarządcami dróg prowadzących przez centrum.
- Wprowadzenie zakazu wjazdu tirów do miasta nie jest proste - informuje wiceburmistrz Mirosław Andrasiak. - W Sulechowie działają firmy transportowe. Ich auta muszą dojechać do bazy.
- Żeby egzekwować ten zakaz potrzeba wielu policjantów, musieliby oni stać przy drogach wjazdowych do miasta niemal cały czas - mówi wiceburmistrz Andrasiak.
Dlatego po spotkaniu z zarządcami dróg ustalono, że pozostanie oznakowanie drogi na Poznań kierunkowskazami przez obwodnicę.
Mieszkańcom to nie wystarcza. - Rozumiemy, że auta muszą dojechać do firm, ale te jadące do Poznania niech korzystają z obwodnicy - mówi W. Ciesielski.
Policja obiecuje zająć się problemem. - Funkcjonariusze pojawią się przy drogach wjazdowych i sprawdzą zasadność wjazdu tirów do miasta - mówi rzeczniczka zielonogórskiej policji podkom. Małgorzata Stanisławska. Jednak sulechowianie w te obietnice już nie wierzą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?