Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tiry zniszczyły nam ulice na osiedlach

Tomasz Rusek
Na Bierzarina powoli wykrzywiają się niemal nowe - bo tylko pięcioletnie - studzienki kanalizacyjne. One też mają pójść do poprawki.
Na Bierzarina powoli wykrzywiają się niemal nowe - bo tylko pięcioletnie - studzienki kanalizacyjne. One też mają pójść do poprawki. fot. Katarzyna Chądzyńska
Ciężarówki będą jeździć przez miasto jeszcze wiele tygodni. Potem ruszą remonty.

Będą remonty na Piłsudskiego, Bierzarina, Górczyńskiej i al. Odrodzenia - dowiedzieliśmy się wczoraj. Kierowcy już nie mogą się doczekać. - Tak fatalnie nie jeździło się tu nigdy - mówią. Utrudnienia trwają już półtora roku!

Od lutego 2006 r. te ulice są jednocześnie objazdem dla tirów pędzących z południa regionu na Szczecin i Gdańsk. Sznury ciężkich aut widać od rana do wieczora. Tymczasem według wyliczeń specjalistów jedna wyładowana towarem ciężarówka niszczy asfalt jak przejazd 100 tys. osobówek! Np. przez Piłsudskiego jeżdżą ich setki dziennie.

Jezdnie się sypią

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Jezdnie - przygotowane na zwykły ruch osiedlowy -nie wytrzymały przeciążenia i zaczęły się sypać.

- Studzienki na pięcioletniej ul. Bierzarina wyglądają, jakby miały się pozapadać - zaalarmował nas pan Adam (nazwisko do wiadomości redakcji). Inni kierowcy też się skarżyli. - Koleiny na Piłsudskiego są gigantyczne - narzekał wczoraj Kazimierz Turzewski. Henryk Jaworczyk zwrócił uwagę na al. Odrodzenia: - Odcinek prowadzący w dół, do Wyszyńskiego, coraz mniej przypomina ulicę!

Sprawdziliśmy: wszyscy czytelnicy mają rację. Niektóre koleiny i zagłębienia mają na oko po 10 cm głębokości! Auta dosłownie bujają się, przejeżdżając po nich, niektórzy kierowcy omijają przeszkody slalomem.

Usterki do raportu

Na Bierzarina powoli wykrzywiają się niemal nowe - bo tylko pięcioletnie - studzienki kanalizacyjne. One też mają pójść do poprawki.
(fot. fot. Katarzyna Chądzyńska)

Wczoraj z samego rana przekazaliśmy urzędnikom wszystkie uwagi od gorzowian. - Zaraz po tym, jak tiry znikną z tych ulic, zrobimy objazd i spiszemy uszkodzenia. Potem zdecydujemy, jak je usunąć. Pobieżne remonty zrobimy jak najszybciej - zapewniła nas naczelniczka wydziału dróg Krystyna Nowak.

Chodzi o ścięcie kolein (już raz zrobiono to na Piłsudskiego i al. Odrodzenia po naszej interwencji kilka miesięcy temu) i naprawę zapadniętych fragmentów dróg czy studzienek na Bierzarina. Ale to nie wszystko. - Chcemy wpisać do planu inwestycyjnego miasta kapitalny remont krzyżówki na Czereśniowej, przy kościele - ujawniła wczoraj ,,GL'' K. Nowak. Odnowione zostałyby nitki od ronda przy parku Kopernika aż do ronda przy Castoramie. Szczegóły będą znane jednak dopiero w przyszłym roku.

Trudny warunek

Drobniejsze prace mogą ruszyć jeszcze w tym roku pod warunkiem, że oddana do ruchu zostanie w końcu obwodnica. Jednak nie wiadomo, kiedy to będzie. Jest szansa, że w listopadzie, ale może być i tak, że na wiosnę 2008 r. Opóźnienie jest wynikiem wad, które odkryto w nowo budowanej trasie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska