To była reakcja na te wszystkie warkoty i inne dźwięki wydawane przez motocykle, a raczej motocyklistów. Tak, motocyklistów, gdyż to właśnie oni wiercą sobie dziury w tłumikach, czy stosują inne chwyty, aby przypadkiem nie przejść przez życie przez nikogo niezauważeni. Cóż, jak ktoś nie potrafi zaistnieć w inny sposób... Jednak mój znajomy stwierdził, że w Warszawie i innych dużych miastach stróże prawa, z miernikami decybeli w dłoni, zrobili z warkotami porządek. Ech, gdyby tak u nas...
Zobacz też: Buspasy nie dla wszystkich. Może po nich jeździć motocyklista, ale motorowerzysta już zapłaci karę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?