- Za każdym razem będzie to przypominało wyprowadzkę - mówi dyr. ZGM-u Paweł Jakubowski.Byliśmy przy tym rok temu. Teraz ma być identycznie. Przed wskazane przez urzędników mieszkanie zajedzie komornik (jeśli będzie trzeba, to w asyście policji) z przedstawicielem zakładu i ekipą do wynoszenia mebli. Do tego będzie jeszcze fachowiec od prac ślusarskich, który rozkręci stare zamki i wstawi nowe, oraz - w odwodzie - karetka pogotowia.Co wiadomo o lokatorach? Dziesięcioro z nich traci swoje lokale za długi, jeden za znęcanie się. Ich mieszkania są głównie w centrum i na Zawarciu. ZGM dopiero od roku ma możliwość eksmitowania opornych lokatorów. Korzysta z niej po raz drugi, bo to kosztuje. Tym razem za odzyskanie 11 mieszkań trzeba zapłacić 78 tys. zł. Nikt nie traci mieszkania tylko za dług. Trzeba jeszcze regularnie unikać jego spłacania. A przecież ZGM uczciwym idzie na rękę. Rozkłada należności na raty, pozwala spłacać nawet po 50 zł miesięcznie. Byle była dobra wola. Można np. odpracować dług, np. grabiąc liście.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
