Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To będzie bal na 200 par

Dorota nyk 76 835 81 11 [email protected]
Zeszłoroczny marszobieg organizowany przez Jerzego Górskiego udał się wyśmienicie. Ludzie nie tylko rozruszali się po sylwestrowych szaleństwach, ale zrobili też coś dobrego dla innych.
Zeszłoroczny marszobieg organizowany przez Jerzego Górskiego udał się wyśmienicie. Ludzie nie tylko rozruszali się po sylwestrowych szaleństwach, ale zrobili też coś dobrego dla innych. fot. Dorota Nyk
Miasto oszczędza i nie zorganizuje głogowianom szampańskiej zabawy w sylwestra. Będą się mogli bawić w lokalach, w MOK-u i w hali. A komu wystarczy sił, może stawić się na marszobiegu.

Chyba największą zabawę w mieście planują Głogowskie Obiekty Sportowe - bal na 200 par. - Będą suto zastawione stoły, pełen katering, zabawa z zespołem Albatros. Trzeba będzie zapłacić 300 zł od pary - zapowiada Tomasz Krzymiński z GOS. Zabawa będzie organizowana także w Miejskim Ośrodku Kultury. Właśnie zaczynają się zapisy.

- W zeszłym roku robiliśmy sylwestra filmowego. Były trzy filmy i lampka szampana o północy - mówi dyrektorka MOK Barbara Mareńczak. - Teraz znów postanowiliśmy zrobić bal. Zobaczymy, ile osób się zgłosi. Jeśli dużo, to tańce będą w holu. Jeżeli mniej, to goście będą się bawić w sali konferencyjnej.

400 zł od pary kosztuje zabawa w restauracji Rodos w Jaczowie. Zgłosiło się już około 50 chętnych, ale w sumie ma się tu bawić do 200 osób. Do tańca zagra zespół Break Dance - młodzi Zacharzewscy. - Będzie obiad, deser, kawa, zakąski, wędliny, sery, sałatka i dwie kolacje. Do tego butelka wódki żołądkowej gorzkiej i szampan na parę. Poza tym zabawy sylwestrowe organizuje bardzo dużo lokali w mieście - i chętnych nie brakuje. Ludzie wybierają się do sali "U Dula", do restauracji "Pasjonata", sylwestra organizuje kawiarnia "Memo" na Starym Mieście.

Pierwszy po wojnie bal sylwestrowy odbędzie się w restauracji Pod Starym Głogiem, w ratuszu miejskim. Zabawa ma kosztować 650 zł, ale za to można będzie bawić się w eleganckiej oprawie, w niezapomnianej oprawie magicznych wnętrz ratuszowych. Organizatorzy zapowiadają ponadto wyśmienite jedzenie, a grał do tańca będzie zespół Bumerang.

Zapewne rozczarowanie przeżyją ci, którzy wybierali się na miejski sylwester pod chmurką. W tym roku takiego nie będzie, bo nasze władze oszczędzają. - Przeżywamy trudności finansowe, mamy coraz mniejsze wpływy do budżetu, m.in. z podatków, a za to w nowym roku czeka nas dużo inwestycji - wyjaśnia rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski. - Taka impreza, jaką organizowaliśmy w zeszłym roku na targowisku na os. Piastów, kosztuje kilkadziesiąt tysięcy. W tym roku musimy zaciskać pasa, ale być może w przyszłym roku do niej wrócimy.

Komu będzie mało nocnych zabaw, ten będzie mógł 1 stycznia stawić się na tradycyjnym już kolorowym marszobiegu "Nie jesteś sam" organizowanym przez Jerzego Górskiego. Imprezę taką Górski organizuje już ósmy raz, ale tym razem w rytmie rock and rolla. - Chcę wyciągnąć ludzi z domów po sylwestrowych szaleństwach - zapowiedział organizator. - Ale mojej akcji przyświeca głównie szczytny cel. Ideą zawodów noworocznych jest zbiórka żywności. Przekażemy ją potem najbardziej potrzebującym.

W imprezie Górskiego co roku bierze udział coraz więcej osób. Ludzie z ochotą wychodzą z domów i biegają. Na dodatek mają radosne poczucie, że przy okazji pomagają innym. - Zapraszam w Nowy Rok pod ratusz, od 12.00 do 13.50 przyjmujemy żywność i wydajemy karty startowe. O 14.00 rozpoczyna się bieg - zapowiada Górski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska