Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To był koszmar! Na stercie ziemi przy grobie brata Elżbieta Kubiak zobaczyła jego piszczele, no i… czaszkę. Minęło pięć lat

Dariusz Dutkiewicz
Dariusz Dutkiewicz
Życie zmarłego Zygmunta nie było usłane różami. Tutaj z żoną nad grobem ich dziecka. Choć po śmierci należał się mu spokój.
Życie zmarłego Zygmunta nie było usłane różami. Tutaj z żoną nad grobem ich dziecka. Choć po śmierci należał się mu spokój. Archiwum
Kiedy pani Elżbieta wraz z rodziną zlecali ekshumację zwłok jej ukochanego brata Zygmunta kobieta nie wiedziała, że kosztować ją to będzie wiele nieprzespanych nocy. Po czterdziestu latach od jego śmierci, kiedy zmarł bratanek międzyrzeczanki, postanowiła ekshumować szczątki Zygmunta. Jej brat i bratanek mieli spocząć w jednej mogile.

W dzień ekshumacji brata, z mężem pojechała na cmentarz Na Oczku w Międzyrzeczu, aby odwiedzić też grób rodziców. W drodze powrotnej zauważyli, że ekshumacja trwa. Obok rozkopanej mogiły leżała przykryta zieloną plandeką pryzma świeżo wykopanej ziemi. Kiedy pan Ryszard uchylił zielone płótno Elżbieta omal nie zemdlała. Oto na samym szczycie pryzmy leżały kości Zygmunta, a tuż obok zwieńczona bujną czupryną czaszka. – On zawsze, jak żył, miał takie piękne włosy – wspomina kobieta. – I na czaszce pozostały. Stałam oniemiała.

Kiedy zamknę oczy, to widzę brata jak żywego, a później na ten obraz nakłada się wizja tego co przeżyłam wtedy na cmentarzu

Dla kobiety horror się nie skończył

Jak się okazało, wcześniej od rodziny zbezczeszczone zwłoki zauważył pracownik administracji cmentarza i powiadomił sanepid. Na miejscu pojawiła się też policja. Ostatecznie przybyła na miejsce ekipa firmy przeprowadzającej ekshumację. Szczątki Zygmunta Koniecznego przepakowały do torby, którą złożono w grobie. Załamana pani Elżbieta wróciła do domu. Przed nią, po szoku jaki przeżyła, było wiele nieprzespanych nocy. Otrząsnęła się, ale całej dramatycznej sytuacji nie zapomniała. Jeszcze dziś, choć od cmentarnego koszmaru minęło kilka lat, na samo wspomnienie, wzrok kobiety staje się jakby nieobecny.

Przeczytaj także:
https://miedzyrzecz.naszemiasto.pl/poszukiwany-tadeusz-m-podejrzany-o-pocwiartowanie-zwlok/ar/c1-8027087Poszukiwany Tadeusz M.! Podejrzany o poćwiartowanie zwłok kobiety zniknął...

Kiedy zamknę oczy widzę brata jak żywego

Sprawa o zbezczeszczenie zwłok znalazła swój epilog przed Sądem Rejonowym w Międzyrzeczu. Grabarz, który rozkopywał mogiłę został ukarany kilkusetzłotową grzywną. Dla samej pani Elżbiety wcale się ten horror nie zakończył. – Kiedy zamknę oczy, to widzę brata jak żywego, a później na ten obraz nakłada się wizja tego co przeżyłam wtedy na cmentarzu – mówi kobieta. – Minęło już kilka lat, a widzę to jakby działo się wczoraj.

Płyta nagrobna na cmentarzu w Zielonej Górze przygniotła 5-letniego Marcela. Chłopiec cudem przeżył, ale doszło do złamania dwóch kości nogi. Przed dzieckiem długie leczenie. Tymczasem cmentarz umywa ręce mówiąc, że… nagrobki nie należą do nich.

Horror na cmentarzu w Zielonej Górze. Nagrobek przygniótł 5-latka

Polecamy wideo: Makabryczne sceny podczas pogrzebu na cmentarzu w Zielonej Górze. Głowa i kości na hałdzie piachu

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska