Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drutex Bytovia Bytów: W Oławie musi być zwycięstwo

Krzysztof Niekrasz [email protected]
– Jesteśmy faworytem w meczu z MKS – twierdzi Michał Pietroń (pierwszy z prawej), piłkarz Druteksu-Bytovii Bytów.
– Jesteśmy faworytem w meczu z MKS – twierdzi Michał Pietroń (pierwszy z prawej), piłkarz Druteksu-Bytovii Bytów. Arkadiusz Szewczyk
Przed Bytovią szósty mecz wyjazdowy. Wicelider zagra w Oławie z MKS. Chce zostać niepokonanym jako gość.

Mecz na stadionie w Oławie MKS - Drutex-Bytovia Bytów odbędzie się w sobotę. Początek o godz. 15.

MKS to tegoroczny beniaminek. Oławianie grają ze zmiennym szczęściem w drugoligowych zmaganiach. Obecnie w grupie zachodniej zajmują szesnaste miejsce w tabeli. Mają na koncie 10 punktów (2 zwycięstwa, 4 remisy, 5 porażek). Do tej pory w rundzie jesiennej MKS występował na swoim boisku 6 razy. Jego bilans to: 1 zwycię­stwo, 1 remis i 4 porażki.

Ostatnio w 11. kolejce oław­ska drużyna zasygnalizowała zwyżkę formy i osiągnęła remis 2:2 w Głogowie z Chrobrym, mimo że dwukrotnie w tym meczu przegrywała. W drużynie z Oławy najskuteczniejszym strzelcem jest obrońca Jakub Kalinowski, który zdobył 3 bramki. Oprócz niego o obliczu ekipy trenera Sebastiana Sobczaka decydują między innymi: Michał Sikorski, Damian Kieł­basa, Krzysztof Gancarczyk, Mateusz Peroński i Dawid Lipiński.

Ostatnio Drutex-Bytovia przegrał z Lechem Rypin 2:3. Po tej porażce ekipa Waldemara Walkusza straciła fotel lidera i aktualnie jest na drugim miejscu. Drużyna z Bytowa ma 23 punkty. Bytowianie mogą pochwalić się najlepszą defensywą. Stracili tylko 8 goli, ale w meczu na szczycie bytowscy obrońcy popełnili kilka błędów, które bezlitośnie wykorzystał beniaminek z Rypina. Na pewno w składzie meczowej osiemnastki Druteksu-Bytovii nie będzie Adriana Wróblewskiego. Ten młodzieżowiec musi pauzować za czerwoną kartkę. Drużyna z Bytowa grała pięć razy na wyjazdach i nie przegrała żadnego meczu. Jej bilans to 4 zwycięstwa i 1 remis, a w bramkach 8-1.

- Jesteśmy w formie, gra­my dobrą piłkę. W sobotnim meczu będziemy walczyli o trzy punkty. Jestem przekonany, że stać nas na zwycię­stwo w Oławie. O porażce z Lechem trzeba zapomnieć. Z niej na pewno wszyscy wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski. Razem z trenerem cała nasza drużyna przeanalizowała wszystkie błędy popełnione w konfrontacji z Rypinem. Nadal trzeba iść z podniesioną głową. Nie ma co ukrywać, że jesteśmy faworytem, ale na MKS trzeba się spiąć, bo gospodarze nie mają zamiaru położyć się przed nami - uważa Michał Pietroń, piłkarz Druteksu-Bytovii. - W każdym spotkaniu wszyscy mobilizują się na nas. Może naszemu kapitanowi Wojciechowi Pię­cie uda się się strzelić gola. Właśnie stałe fragmenty gry mogą być kluczem do wygrania ósmego meczu w serii jesiennej.

- W dobrej dyspozycji są moi koledzy z linii pomocy Marcin Kajca i Dawid Ambroziak. Razem powinniśmy pociągnąć wó­zek do przodu. Teraz my atakujemy lidera z drugiej pozycji. Ja mam trzy żółte kartki na koncie. Muszę więc uwa­żać, by nie załapać się na czwarte żółtko. Jednak o żad­nym oszczędzaniu w walce nie będzie mowy. Walczyć będę na maksa - deklaruje bytowski pomocnik.

Sympatycy bytowian liczą na znakomitą dyspozycję strzelecką Roberta Hirsza. Napastnik Druteksu-Bytovii przewodzi w stawce najlepszych strzelców. Jego dorobek to 8 goli. W tym sezonie również w wybornej formie jest bramkarz Maciej Gostomski, który na wyjazdach tylko raz wyjmował piłkę z siatki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza