Mecz na stadionie w Oławie MKS - Drutex-Bytovia Bytów odbędzie się w sobotę. Początek o godz. 15.
MKS to tegoroczny beniaminek. Oławianie grają ze zmiennym szczęściem w drugoligowych zmaganiach. Obecnie w grupie zachodniej zajmują szesnaste miejsce w tabeli. Mają na koncie 10 punktów (2 zwycięstwa, 4 remisy, 5 porażek). Do tej pory w rundzie jesiennej MKS występował na swoim boisku 6 razy. Jego bilans to: 1 zwycięstwo, 1 remis i 4 porażki.
Ostatnio w 11. kolejce oławska drużyna zasygnalizowała zwyżkę formy i osiągnęła remis 2:2 w Głogowie z Chrobrym, mimo że dwukrotnie w tym meczu przegrywała. W drużynie z Oławy najskuteczniejszym strzelcem jest obrońca Jakub Kalinowski, który zdobył 3 bramki. Oprócz niego o obliczu ekipy trenera Sebastiana Sobczaka decydują między innymi: Michał Sikorski, Damian Kiełbasa, Krzysztof Gancarczyk, Mateusz Peroński i Dawid Lipiński.
Ostatnio Drutex-Bytovia przegrał z Lechem Rypin 2:3. Po tej porażce ekipa Waldemara Walkusza straciła fotel lidera i aktualnie jest na drugim miejscu. Drużyna z Bytowa ma 23 punkty. Bytowianie mogą pochwalić się najlepszą defensywą. Stracili tylko 8 goli, ale w meczu na szczycie bytowscy obrońcy popełnili kilka błędów, które bezlitośnie wykorzystał beniaminek z Rypina. Na pewno w składzie meczowej osiemnastki Druteksu-Bytovii nie będzie Adriana Wróblewskiego. Ten młodzieżowiec musi pauzować za czerwoną kartkę. Drużyna z Bytowa grała pięć razy na wyjazdach i nie przegrała żadnego meczu. Jej bilans to 4 zwycięstwa i 1 remis, a w bramkach 8-1.
- Jesteśmy w formie, gramy dobrą piłkę. W sobotnim meczu będziemy walczyli o trzy punkty. Jestem przekonany, że stać nas na zwycięstwo w Oławie. O porażce z Lechem trzeba zapomnieć. Z niej na pewno wszyscy wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski. Razem z trenerem cała nasza drużyna przeanalizowała wszystkie błędy popełnione w konfrontacji z Rypinem. Nadal trzeba iść z podniesioną głową. Nie ma co ukrywać, że jesteśmy faworytem, ale na MKS trzeba się spiąć, bo gospodarze nie mają zamiaru położyć się przed nami - uważa Michał Pietroń, piłkarz Druteksu-Bytovii. - W każdym spotkaniu wszyscy mobilizują się na nas. Może naszemu kapitanowi Wojciechowi Pięcie uda się się strzelić gola. Właśnie stałe fragmenty gry mogą być kluczem do wygrania ósmego meczu w serii jesiennej.
- W dobrej dyspozycji są moi koledzy z linii pomocy Marcin Kajca i Dawid Ambroziak. Razem powinniśmy pociągnąć wózek do przodu. Teraz my atakujemy lidera z drugiej pozycji. Ja mam trzy żółte kartki na koncie. Muszę więc uważać, by nie załapać się na czwarte żółtko. Jednak o żadnym oszczędzaniu w walce nie będzie mowy. Walczyć będę na maksa - deklaruje bytowski pomocnik.
Sympatycy bytowian liczą na znakomitą dyspozycję strzelecką Roberta Hirsza. Napastnik Druteksu-Bytovii przewodzi w stawce najlepszych strzelców. Jego dorobek to 8 goli. W tym sezonie również w wybornej formie jest bramkarz Maciej Gostomski, który na wyjazdach tylko raz wyjmował piłkę z siatki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?