Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To był pamiętny Dzień Jubilata

Konrad Kaptur
Kardynał Gulbinowicz dzielił się z emerytami swoimi wspomnieniami związanymi z Polkowicami.
Kardynał Gulbinowicz dzielił się z emerytami swoimi wspomnieniami związanymi z Polkowicami. Konrad Kaptur
Spotkania z okazji Dnia Jubilata na stałe wpisały się do kalendarza imprez odbywających się na terenie naszego miasta. Tegoroczne jednak zapisze się w pamięci jego uczestników w sposób szczególny, bo wśród zaproszonych był ks. kardynał Henryk Gulbinowicz.

Jego Eminencja Arcybiskup Senior, ku uciesze polkowickich seniorów, postanowił osobiście odebrać Złotą Odznakę Honorową, którą rokrocznie przy okazji spotkań nagradzani są szczególnie zasłużeni członkowie Dolnośląskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów. Znany z daru snucia niebywale ciekawych opowieści ks. kardynał opowiadał o tym, jak do Polkowic trafił barak podarowany przez opuszczającą Polskę Armię Czerwoną. Mówił oczywiście o baraku, który służył przez kilka lat jako Kościół w Polkowicach.
- Miał on 34 metry długości. Rosjanom zależało na tym, by Dolnoślązacy mieli choć kilka pozytywnych wspomnień z nimi związanych. Podarowali więc ten barak. Służył on za tymczasową świątynię - przypominał ks. kardynał.
W swoim wystąpieniu podkreślał także wyjątkowy charakter odbywających się w Polkowicach spotkań z okazji Dnia Jubilata.

Życzenia dla seniorów

- Takich uroczystości nie ma nawet w Watykanie. U was w Polkowicach troszczy się o emerytów i rencistów i bardzo dobrze, bo oni na to zasługują - podkreślał.
Wśród wielu znamienitych gości, którzy wzięli udział w piątkowej uroczystości był także Rafael Mendivil, ambasador Królestwa Hiszpanii. Nie zabrakło przedstawiciela polskiego parlamentu w osobie posła Piotra Cybulskiego, a także reprezentantów władz samorządowych.
Spotkania z okazji Dnia Jubilata zawsze są doskonałą okazją do tego, by złożyć życzenia seniorom. W imieniu samorządowców na ręce jubilatów przekazał je wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Stefan Ciżmar.

Z kolei w imieniu starosty polkowickiego treść życzeń przez niego przygotowanych odczytał Krzysztof Nester, członek zarządu powiatu. Składali je także inni. Każdy podkreślał wielkie doświadczenie życiowe, jakie jest udziałem jubilatów, a także radość z tego, że seniorzy chętnie się owym doświadczeniem dzielą.

Dzień Jubilata to spotkanie specyficzne. Rokrocznie zapraszani są na nie członkowie polkowickiego koła Dolnośląskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów, którzy ukończyli 65, 70, 75, 80 i więcej lat. Tym razem takich osób było ponad 80. Każdy z nich otrzymała pamiątkowe medale, a także upominek w postaci kompletu pościeli o wartości 110 złotych.

Trudne codzienne życie

- Nasze codzienne życie jest trudne i z dnia na dzień staje się trudniejsze. W Polkowicach, dzięki wydatnej pomocy Urzędu Gminy żyje nam się na pewno lepiej niż w innych rejonach Polski, ale to nie zmienia faktu, że sytuacja emerytów i rencistów pozostawia wiele do życzenia. Polskie władze niewiele robią, by nam ulżyć, a przecież starość sama w sobie jest nużąca - podkreślała w swoim wystąpieniu okolicznościowym Maria Rubiś-Urbaniak, przewodnicząca zarządu regionu PZERiI.
- Dziś jednak jest czas świętowania, więc nie będę rozwodzić się nad naszymi problemami. Zresztą władze Polkowic o tych problemach wiedzą i one te problemy rozumieją - dodała.

Tradycyjnie Dzień Jubilata jest okazją ku temu, by zaprezentować krótki program artystyczny. Tym razem obejrzeliśmy występ zespołu ludowego z Sobina.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska