Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To był rok Zdzisława Kręciny i nowych aren na Euro 2012

Szymon Ludowski 68 324 88 06 [email protected]
Miniony rok nie był zbyt udany dla Zdzisława Kręciny. Stracił intratną posadę i odszedł ze związku w cieniu skandalu. Nie ma jednak tego złego, bo jednocześnie stał się wielkim bohaterem internetu.
Miniony rok nie był zbyt udany dla Zdzisława Kręciny. Stracił intratną posadę i odszedł ze związku w cieniu skandalu. Nie ma jednak tego złego, bo jednocześnie stał się wielkim bohaterem internetu. facebook.com
Miniony rok obfitował w mnóstwo ciekawych wydarzeń futbolowych. Trzeba by grubej książki, by je wszystkie dokładnie opisać. Postaraliśmy się wybrać te najważniejsze i najgłośniejsze, dotyczące głównie Polski. Zapraszamy do lektury!

HITY

* Stadiony w Polsce. Nie tylko te na nadchodzące mistrzostwa Europy. Czempionat nakręcił w naszym kraju bardzo pozytywną koniunkturę. Powstało mnóstwo obiektów, które bez wstydu można pokazywać zagranicznym gościom. Kraków dorobił się dwóch nowych i całkiem ładnych stadionów. Warszawska Legia również nie ma się czego wstydzić. Dość powiedzieć, że prestiżowy blog kibiców, którzy w Europie odwiedzają właśnie stadiony, uznał niedawno ten stołeczny za jeden z najlepszych - zarówno pod względem wyglądu, jak i (a może przede wszystkim?) atmosfery. Mecze naszej ekstraklasy ogląda się coraz lepiej, choć momentami przepaść jest zbyt duża. Bo wczesnym popołudniem gościmy na pięknym i nowoczesnym obiekcie, by za chwilę przenieść się na... archaiczną arenę Górnika Zabrze.

* Europejskie puchary. Kiedy ostatni raz dwie polskie drużyny awansowały do wiosennych rozgrywek europejskich pucharów? Przyznaję - jestem za młody, by to pamiętać. Choć Wisła była od krok od Ligi Mistrzów, to jednak trzeba przyznać, że Apoel Nikozja późniejszymi występami w elicie pokazał, że zasługiwał na awans kosztem mistrzów Polski. W Lidze Europejskiej ,,Biała Gwiazda'' dość nieoczekiwanie wykonała plan minimum. Stylu zwycięzców się nie sądzi. Jest awans i to najważniejsze. Zupełnie odmienna sytuacja panuje w Legii Warszawa. Ten zespół nawiązał do znakomitych występów Lecha Poznań i trzeba się tylko cieszyć, że rok po roku mamy ekipę, która dzielnie walczy w Europie i zostawia po sobie dobre wrażenie. Maciej Skorża, jeszcze niedawno wyszydzany, stworzył naprawdę niezłą ekipę. A wszystko dzięki...

* Transferom! Można narzekać, że z Polski odpływają wartościowi zawodnicy, ale nie można nie zauważać, że także w naszej ekstraklasie pojawiają się perełki. Danijel Ljuboja to postać doskonale znana każdemu fanowi futbolu. Jeszcze niedawno mogliśmy tylko pomarzyć o takim nazwisku na polskich boiskach. Michał Żewłakow, Maor Melikson, Artjom Rudniew - to kolejni gracze, którzy przyciągają na trybuny tłumy. I podnoszą poziom ligi!

* Wyrównanie poziomu. Przegrani trenerzy często mawiają, iż poziom wszelkich rozgrywek tak się wyrównał, że nie ma już słabych zespołów. W minionym roku można było to doskonale zauważyć. Wystarczy popatrzeć, kto odpadł z Ligi Mistrzów, a jakie ,,potęgi'' awansowały dalej. Manchester United, City, Valencia - te zespoły nie powalczą już wiosną o najważniejszy puchar. W grze nadal są jednak: wspomniany wcześniej Apoel, FC Basel czy Napoli. Ekipy, które wcześniej regularnie zbierały w Europie cięgi. Kto wie, może niedługo zobaczymy wśród nich drużynę z Polski?...

* Brak kryzysu. Choć szaleje na świecie i kolejne kraje zaciskają pasa, to w futbolu jakoś go nie widać. Kluby wydają coraz więcej pieniędzy, płacą zawodnikom coraz wyższe gaże i otrzymują coraz więcej za prawa do transmisji. Na pewno znacznie pomagają w tym kolejni szejkowie, którzy chętnie pompują swoje petrodolary w europejską piłkę. Skądkolwiek pochodzi ta ,,kasa'', nie da się ukryć, że jest jej coraz więcej. Przy okazji pomaga w wyrównaniu poziomu, bo takie Paris Saint-Germain jeszcze niedawno walczyło o utrzymanie, a dziś... przewodzi we francuskiej lidze.

KITY

* Polski Związek Piłki Nożnej. Ta instytucja jest pewniakiem w każdym podsumowaniu. Grzegorz Lato zalicza kolejne żenujące wpadki. A to popisuje się swoją ,,perfekcyjną'' angielszczyzną, a to głosi dość ciekawe teorie, czy też czyta świąteczne życzenia z kartki, niemiłosiernie przy tym dukając. Do tego dochodzi fatalny wizerunek związku. Decyzja o zastąpieniu ,,orzełka'' na koszulkach reprezentacji związkowym logo była najbardziej nietrafioną w historii tej instytucji. No i afera, która jednocześnie przyniosła ze sobą ogromne rozczarowanie. Taśmy prawdy, na których Lato i Zdzisław Kręcina ustalają stawki łapówek. Ten drugi przypłacił wpadkę posadą, wartą 37 tys. zł miesięcznie, ale większość kibiców miała nadzieję na rozbicie betonu. Tymczasem on co najwyżej się nadkruszył. Kręcina to w ogóle bohater na osobną powieść. Warto wspomnieć choćby o jego słynnym lunchu w samolocie, lecącym z Wrocławia do Warszawy, z którego został wyproszony jeszcze przed odlotem. Oficjalnie: ,,Wypiłem piwko lub dwa i zasnąłem. Wdarł się jakiś drobny element chrapania i pasażerom musiało to przeszkadzać, dlatego wyszedłem''. Nieoficjalnie (i znacznie bliżej prawdy) były już związkowy sekretarz był tak pijany oraz wulgarny, że w wyjściu musiało pomóc mu dwóch smutnych panów. Dzięki temu stał się jednak niekwestionowanym bohaterem internetu i 2011 rok należał do niego!

* Reprezentacja Polski i Franciszek Smuda. Kadrę umieszczamy tu trochę na wyrost. Osiągane przez nią wyniki może nie należały do najgorszych, lecz styl (a raczej jego brak) nie zadowalał. Jedyny mecz, w którym Polacy faktycznie pokazali się z dobrej strony, to ten zremisowany 2:2 z Niemcami. Do wygranej zabrakło nam dosłownie sekund. Strach pomyśleć, co się stanie, jeśli przed Euro kontuzji doznają Robert Lewandowski lub Jakub Błaszczykowski, dwie najważniejsze postaci naszej kadry... A wszystko za sprawą Franciszka Smudy, dla którego nowy rok będzie najważniejszym w karierze. Albo zamknie usta wszystkim krytykantom i zostanie bohaterem, albo już do końca życia przyjdzie mu dźwigać brzemię porażki w czempionacie. Losowanie grup ułożyło się dla reprezentacji doskonale. Jednak co to za reprezentacja, w której grają Niemcy, Francuzi i każdy, kto tylko otrzyma paszport? Smuda tuż po wyborze zapowiadał, że w jego zespole nie będzie miejsca dla ,,farbowanych lisów''. Tymczasem mamy w kadrze ich rekordową ilość. Sprawa tym gorsza, że tak naprawdę Damien Perquis czy Eugen Polanski nie wnieśli nowej jakości, natomiast zajęli miejsca naprawdę dobrym graczom, urodzonym nad Wisłą. Smuda za szybko zrezygnował z Żewłakowa i Artura Boruca, a jednocześnie - nie zachowując żadnej konsekwencji - dał kolejną szansę Sławomirowi Peszce. Podpadł on selekcjonerowi z tego samego, alkoholowego powodu, co wcześniej wymieniona dwójka.

* Afery bukmacherskie. W Polsce jeszcze niezbyt widoczne, jednak na świecie ,,bukmacherka'' niczym nowotwór pożera zdrową rywalizację. Obstawianie meczów i zakładowe mafie osiągają w piłce coraz większą władzę. Pojawiają się nawet w najbardziej prestiżowych rozgrywkach. Dziwne i zaskakujące wyniki wzbudzają coraz więcej podejrzeń. Czy ktoś odważy się przeciąć ten wrzód? Patrząc na sumy, krążące w zakładach, a oceniane na kilka miliardów dolarów, pewnie nieprędko...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska