Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To było piekło na ziemi! Pożar w lesie koło Cybinki postawił na nogi strażaków i leśników. Prawdopodobnie to było podpalenie

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Piekło na ziemi – tak w skrócie strażacy podsumowują widok, jaki zastali na terenie zrębu w pobliżu miejscowości Koziczyn (gmina Cybinka), gdzie we wtorek, 8 czerwca doszło do dużego pożaru. Powiadomienia o pożarze strażacy z OSP Cybinka otrzymali o godzinie 21:48, po chwili z remizy wyjechały pierwsze wozy. Czarny dym unoszący się nad lasem widoczny był już z Cybinki. Pożar zauważony został przez powracającego z dyżuru przeciwpożarowego pracownika Nadleśnictwa w Cybince, który niezwłocznie powiadomił odpowiednie służby. Paliły się stosy drewnaGdy strażacy dojechali na miejsce ogniem całkowicie objęte były dwa stosy drewna na terenie zrębu oraz przyległa do nich ścioła. Płomienie sięgały wysokości 3 piętra, panowała bardzo wysoka temperatura. Konieczne było wsparcie i dojazd kolejnych zastępów strażaków. Potrzebne było wsparcieW rejon pożaru sukcesywnie dojeżdżały kolejne zastępy z: JRG w Słubicach (GBA, GCBA, GCBM), OSP Białków (GBA), OSP Grzmiąca (GBA) oraz OSP Rąpice (GBA) podając kolejne prądy wody w natarciu. Zorganizowany został punkt czerpania wody na rzece Pliszka, skąd woda dowożona była w rejon pożaru. Po kilkudziesięciu minutach sytuację udało się opanować i stłumić szalejący ogień. Przyczyną pożaru było podpalenieRozpoczęło się tym samym żmudne dogaszanie w celu wyeliminowania wszystkich zarzewi ognia, które trwało do późnych godzin nocnych. Przyczyną zdarzenia było prawdopodobnie podpalenie.Wideo: Tragiczny pożar w Słońsku. Nie żyje kobieta
Piekło na ziemi – tak w skrócie strażacy podsumowują widok, jaki zastali na terenie zrębu w pobliżu miejscowości Koziczyn (gmina Cybinka), gdzie we wtorek, 8 czerwca doszło do dużego pożaru. Powiadomienia o pożarze strażacy z OSP Cybinka otrzymali o godzinie 21:48, po chwili z remizy wyjechały pierwsze wozy. Czarny dym unoszący się nad lasem widoczny był już z Cybinki. Pożar zauważony został przez powracającego z dyżuru przeciwpożarowego pracownika Nadleśnictwa w Cybince, który niezwłocznie powiadomił odpowiednie służby. Paliły się stosy drewnaGdy strażacy dojechali na miejsce ogniem całkowicie objęte były dwa stosy drewna na terenie zrębu oraz przyległa do nich ścioła. Płomienie sięgały wysokości 3 piętra, panowała bardzo wysoka temperatura. Konieczne było wsparcie i dojazd kolejnych zastępów strażaków. Potrzebne było wsparcieW rejon pożaru sukcesywnie dojeżdżały kolejne zastępy z: JRG w Słubicach (GBA, GCBA, GCBM), OSP Białków (GBA), OSP Grzmiąca (GBA) oraz OSP Rąpice (GBA) podając kolejne prądy wody w natarciu. Zorganizowany został punkt czerpania wody na rzece Pliszka, skąd woda dowożona była w rejon pożaru. Po kilkudziesięciu minutach sytuację udało się opanować i stłumić szalejący ogień. Przyczyną pożaru było podpalenieRozpoczęło się tym samym żmudne dogaszanie w celu wyeliminowania wszystkich zarzewi ognia, które trwało do późnych godzin nocnych. Przyczyną zdarzenia było prawdopodobnie podpalenie.Wideo: Tragiczny pożar w Słońsku. Nie żyje kobieta OSP Cybinka
Piekło na ziemi – tak w skrócie strażacy podsumowują widok, jaki zastali na terenie zrębu w pobliżu miejscowości Koziczyn (gmina Cybinka), gdzie we wtorek, 8 czerwca doszło do dużego pożaru. Powiadomienia o pożarze strażacy z OSP Cybinka otrzymali o godzinie 21:48, po chwili z remizy wyjechały pierwsze wozy. Czarny dym unoszący się nad lasem widoczny był już z Cybinki. Pożar zauważony został przez powracającego z dyżuru przeciwpożarowego pracownika Nadleśnictwa w Cybince, który niezwłocznie powiadomił odpowiednie służby. Gdy strażacy dojechali na miejsce ogniem całkowicie objęte były dwa stosy drewna na terenie zrębu oraz przyległa do nich ścioła. Płomienie sięgały wysokości 3 piętra, panowała bardzo wysoka temperatura. Konieczne było wsparcie i dojazd kolejnych zastępów strażaków. W rejon pożaru sukcesywnie dojeżdżały kolejne zastępy z: JRG w Słubicach (GBA, GCBA, GCBM), OSP Białków (GBA), OSP Grzmiąca (GBA) oraz OSP Rąpice (GBA) podając kolejne prądy wody w natarciu. Zorganizowany został punkt czerpania wody na rzece Pliszka, skąd woda dowożona była w rejon pożaru. Po kilkudziesięciu minutach sytuację udało się opanować i stłumić szalejący ogień. Rozpoczęło się tym samym żmudne dogaszanie w celu wyeliminowania wszystkich zarzewi ognia, które trwało do późnych godzin nocnych. Przyczyną zdarzenia było prawdopodobnie podpalenie.
od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska