- Byłam tu latem, całkiem przejazdem. Choć owszem słyszałam o tym miejscu już wcześniej - mówi Karolina Woronowicz z Zielonej Góry. - Teraz zabrałam tam rodzinkę na weekend. I byliśmy zachwyceni.
Dzieciom Julce i Borysowi najbardziej podobały się zwierzęta, chętnie chwyciłiby osła za uszy i zaciągneły do wody. Ale wiadomo, z osłem nie jest tak łatwo. A tym bardziej wyrzeźbionym z drewna.
- Stojąc między drzewami, nad jeziorem rzeźby nadają temu miejscu wyjątkowego klimatu - zauważa pani Karolina. - I w zależności od tego, jak świeci słońce, wyglądają inaczej.
Rodzina Woronowiczów zrobiła sobie pamiątkowe zdjęcia nie tylko przy rzeźbach, ale także na pomoście nad jeziorem, na plaży i w lesie pełnym kolorowych liści.
Warto z nim przyjrzeć się tej nietypowej galerii pod chmurką.
ZOBACZ TEŻ
POLECAMY TEŻ
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?