Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To dar serca dla Oliwiera

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Jednym z wyjątkowych przedmiotów licytowanych na aukcji na balu posłanki Ewy Drozd była ta replika Konstytucji 3 Maja podarowana przez ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina
Jednym z wyjątkowych przedmiotów licytowanych na aukcji na balu posłanki Ewy Drozd była ta replika Konstytucji 3 Maja podarowana przez ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina Dorota Nyk
Prawie 40 tys. zł udało się zebrać posłance PO Ewie Drozd w trakcie charytatywnego balu walentynkowego. To o 10 tys. zł więcej niż rok temu, a ludzie jeszcze wciąż wpłacają pieniądze.

To już był czwarty charytatywny bal organizowany przez Ewę Drozd. Odbył się w sobotę w pałacu Bądzowie. Za każdym razem bawią się na nim znamienite osoby - przyjeżdżają posłowie, europarlamentarzyści, bywają na nim dyrektorzy KGHM Polska Miedź. Aukcję prowadzą gwiazdy - tym razem byli to sportowcy, skoczek wzwyż Artur Partyka i kajakarz Marek Łbik.

Licytowane są wyjątkowe, niepowtarzalne przedmioty. Dotychczas dochód z bali posłanki był przekazywany dla głogowskiego szpitala. Tym razem będzie inaczej - Ewa Drozd postanowiła, że zebrane fundusze przekaże choremu na złośliwego raka 4-letniemu głogowianinowi Oliwierowi Przybekowi. Chłopiec właśnie przechodzi bardzo kosztowną terapię w niemieckiej klinice, na którą jego rodzice zbierają fundusze, gdyż NFZ nie zgodził się za nią zapłacić.

W tym roku na balu posłanki licytowano np. rękawicę Louisa Lennoxa, pióro prezydenta Bronisława Komorowskiego - z wygrawerowanym jego autografem, statuetkę Telekamery popularnego aktora Tomasza Karolaka, unikalną ładowarkę solarną, którą podarowała minister szkolnictwa Barbara Kudrycka, portret Czesława Miłosza od ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, srebrną bursztynową broszkę od premiera Donalda Tuska, kubek z autografem ministra Sikorskiego czy replikę Konstytucji 3 Maja od ministra Jarosława Gowina.

- Udało nam się zebrać w trakcie balu prawie 40 tys. zł - oznajmiła nam uradowana Ewa Drozd. Dokładnie w poniedziałek podliczono, że pieniędzy jest 38 tys. 730 zł - ale to jeszcze nie koniec, gdyż fundusze wciąż wpływają od tych osób, które nie mogły być na balu posłanki, ale chcą pomóc małemu Oliwierowi. - Z pewnością będziemy mieli ponad 40 tys. zł dla Oliwiera - cieszy się Ewa Drozd z tego rekordu.

Mimo kryzysu, jej goście nie poskąpili pomocy. Na aukcji wyjątkowych przedmiotów udało się zebrać 34 tys. 800 zł. Najdrożej zapłacono za pióro prezydenta Komorowskiego, za które jeden z gości dał 3 tys. zł.
- Te pieniądze są pięknym prezentem walentynkowym, darem serca dla Oliwierka - mówi Ewa Drozd. - Wkrótce wpłacę je na jego konto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska