Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To jest rekord! Milion kartek dla Piłsudskiego

oprac. decha
Popiersie Piłsudskiego w Funchal, stolicy Madery
Popiersie Piłsudskiego w Funchal, stolicy Madery Dariusz Chajewski
Niedawno pisaliśmy o Oliwii, sześciolatce, która dostała milion kartek z urodzinowymi życzeniami. Dziewczynka wyrównała rekord należący do... marszałka Józefa Piłsudskiego. Otrzymał on ponad milion kartek z życzeniami imieninowymi.
Widok na Funchal
Widok na Funchal Dariusz Chajewski

Widok na Funchal
(fot. Dariusz Chajewski)

Papierosy w wielkich ilościach, brak snu, polityczne awantury, na które Józef Piłsudski reagował bardzo żywiołowo... Tak wyglądała codzienność Marszałka. W 1928 roku przeszedł atak apopleksji. Dwa lata później zaczął gwałtownie zapadać na zdrowiu i jego współpracownicy, ale przede wszystkim lekarze, kazali mu zmienić klimat, najlepiej na ciepły. Wybór był między Egiptem, a Maderą i to jego córki zadecydowały, że będzie to atlantycka wyspa, na którą od dawna dla podreperowania zdrowia jeździły koronowane głowy i brytyjska śmietanka. Lokalizację wybrał prezydencki syn Michał Mościcki. Była to Quinta Bettencourt leżąca na obrzeżach Funchal. Bezpieczna, otoczona murem. Quinta to winnica, którą to nazwą opatrywano luksusowe często rezydencje.

W podróż wyruszył w towarzystwie dwojga ludzi - osobistego lekarza oraz osobistej lekarki Eugenii Lewicy. W tym drugim przypadku określenie "osobista" było jak najbardziej na miejscu i cała Polska huczała, że 34-letnią lekarkę łączy z Piłsudskim gorący romans. Minister spraw zagranicznych płk Józef Beck podrzucił jeszcze tej kompanii Mieczysława Lepeckiego, znanego podróżnika. Miał on chronić Komendanta przed knowaniami radzieckiego wywiadu. O kontakty z nim podejrzewano bowiem dwójkę towarzyszy Piłsudskiego. Aha, oczywiście było jeszcze dwóch oficerów ochrony.

Popiersie znajduje się w pobliżu katedry i gmachu parlamentu
Popiersie znajduje się w pobliżu katedry i gmachu parlamentu Dariusz Chajewski

Popiersie znajduje się w pobliżu katedry i gmachu parlamentu
(fot. Dariusz Chajewski)

15 grudnia 1930 roku wyruszyli pociągiem do Portugalii. W Lizbonie, Marszałek odwiedził jeszcze prezydenta Portugalii po czym wsiadł na pokład statku "Angola" zmierzającego do Funchal. Już bez ochroniarzy. Wakacje na Maderze wykorzystali jego polityczni przeciwnicy. Na przykład ich obowiązującym toastem noworocznym było: Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje tam! Oczywiście poplecznicy Marszałka nie spali. Przed imieninami Piłsudskiego (19 marca) ogłoszono wielką akcję pisania pocztówek do marszałka. Każdy Polak, patriota winien był przesłać życzenia przywódcy. O ile może dorośli nie zareagowali żywiołowo, o tyle w szkołach wysłanie takiej korespondencji było obowiązkowe. Z całego kraju wysłano ponad milion pocztówek. Dostarczył je na Maderę "Wicher", najnowszy polski niszczyciel właśnie zbudowany we Francji. Także na pokładzie "Wichra" 29 marca 1931 roku Piłsudski powrócił do Gdyni. Ponad milion kartek na jeden adres...? To był rekord.

A tak na marginesie. Doktor Lewicka wróciła z Madery wcześniej. Zaraz po powrocie doszło do jej spotkania z żoną Marszałka i podobno do awantury. W czerwcu lekarka już nie żyła i do dziś trwają spekulacje czy było to samobójstwo, czy zabójstwo. A i samego Piłsudskiego klimat Madery na krótko postawił na nogi. Zmarł cztery lata później...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska