Program zjazdu
Program zjazdu
10.00 - nadanie imienia ulicy Józefa Dutkowskiego - wymarsz z Rynku
10.00-12.00 - koncert na Rynku
11.00 - msza św. w farze
12.00 - uroczyste otwarcie zjazdu i symboliczne przekazanie kluczy do miasta na Rynku
12.30 - przemarsz ulicami w kierunku Liceum Ogólnokształcącego
13.30 - apel na placu przed miejską salą sportową Świtezianka
14.30-16.00 - obiad w sali Świtezianka
15.00-18.00 - spotkanie po latach w kawiarenkach rocznikowych
18.00-19.00 - koncert zespołu Ramolsi
19.00 - dyskoteka w stołówce
20.00 - bal absolwentów w auli szkolnej
Pierwszy zajazd absolwentów wolsztyńskiego ogólniaka zorganizowano w 1965 r. Od tej pory odbywa się on co pięć lat. Tegoroczny jubileusz, bo to 10. spotkanie uczniów z profesorami i kolegami z klasy, przypada w sobotę. Pięć lat temu zarejestrowało się 800 osób, ale na miejsce dotarło prawie 1.000. - Spodziewamy się, że w tym roku frekwencja wzrośnie. Bo dziesiątka to magiczna liczba! - śmieje się Katarzyna Lulkiewicz, dyrektorka Liceum Ogólnokształcącego.
A impreza zacznie się od nazwania jednej z miejskich ulic. Będzie nosiła imię Józefa Dutkowskiego, ostatniego przedwojennego i pierwszego powojennego dyrektora szkoły. Na pomysł takiego uczczenia profesora wpadli absolwenci, dlatego uroczystość odbędzie się w ich obecności. Po mszy św. w farze uczniowie przejdą ul. 5 Stycznia i wejdą do szkoły przez... nowe drzwi! Specjalnie na tę okazję zostały odświeżone po stu latach! - Odkryliśmy na nowo nasze cudeńko. Pracownik zdrapał kilkanaście warstw farby i teraz wyglądają jak nowe - zapewnia K. Lulkiewicz.
Ale nie tylko front szkoły się zmienił. Gdy powstał orlik przy budynku, placówkę pozbawiono dziedzińca, który był w tym miejscu od niepamiętnych czasów. Dlatego tradycyjny apel jest przeniesiony na parking przed miejską salę sportową Świtezianka. Po apelu i obiedzie w szkolnej stołówce gości zabawiać będzie grupa Ramolsi. Zespół śpiewa covery znanych zespołów, m.in. The Beatles.
Dodatkową atrakcją dla tych, którzy przyjadą już w piątek, jest nocleg w internacie. Ale tu też czeka zmiana. - Dawniej internat był na ostatnim piętrze szkoły. Obecnie jest po drugiej stronie ulicy - śmieje się pani dyrektor.
Czy zjawią się jacyś znani absolwenci? Organizatorzy liczą, że przyjedzie Kazimierz Sita, plastyk, który obecnie mieszka w Poznaniu. Wykonuje przestrzenne modele owadów z drutu. - Liczymy też na obecność profesorów, którzy rozjechali nam się po całym świecie, a wyszli właśnie z tych murów - dodaje dyrektor Lulkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?