O czym marzyła przez lata Zielona Góra? Wcale nie o tramwajach, jak chcą złośliwi.

Wiele się o tych inwestycjach mówiło. Wywoływały one wiele emocji. Jedni bardzo chcieli, by te marzenia się spełniły, inni pukali się w czoło. Jaka byłaby dziś Zielona Góra, gdyby te planowane zadania stały się rzeczywistością? Czy te niespełnione marzenia, kiedyś zostaną kiedyś zrealizowane?

GONDOLE

Już w 2007 roku radna Bożena Ronowicz proponowała, by kolejka napowietrzna połączyła Palmiarnię z dawną Polską Wełną (obecnie galerią handlową). Swój pomysł przedstawiła na sesji. Zapytała prezydenta Janusza Kubickiego, czy kolejka napowietrzna nie mogłaby połączyć Focus Mall z nową Palmiarnią? Większość samorządowców zmarszczyła czoła ze zdziwienia, ale R. Ronowicz dodała: - Taka kolejka ma powstać w Opolu, widziałam w telewizji. Z czasem swoją propozycję powtarzała, pokazują m.in. taką kolejkę we Wrocławiu, która została poprowadzona przez Odrę i jest dziś dużą atrakcją miasta. Niestety, choć niektórzy uważają, że to fajny pomysł, wciąż pozostaje w sferze zielonogórskich marzeń.

WIEŻA WIDOKOWA

Prezydentowi Januszowi Kubickiemu zamarzyła się wieża widokowa. W 2016 roku pytał zielonogórzan na swoim Facebooku, co sądzą o jej wybudowaniu. Gdzie miałaby stanąć wieża? Na Wzgórzach Piastowskich. Miała tu – w koronie drzew – powstać ścieżka edukacyjna. By przekonać to swego pomysłu innych, zorganizowana została wycieczka na podobną wieżę, która jest za Odrą. W tej sprawie mieszkańcy byli podzieleni. Jedni uważali, że to ciekawa propozycja i warta rozpatrzenia. Inni krytykowali, uważając, że to fanaberie i miasto ma ważniejsze sprawy do załatwienia. Miliony na wieżę, można by wydać na remonty dróg i chodników czy inne inwestycje. Poza tym podnoszono też kwestię utrzymania owej wieży. Stąd dziś mówi się o niej jako o marzeniu…

BASEN ZEWNĘTRZY I MIEJSKA PLAŻA

Basen w Centrum Rekreacyjno-Sportowym cieszy się ogromnym zainteresowaniem nie tylko mieszkańców regionu. Codziennie ponad tysiąc osób korzysta z pływalni. Niemal od początku też zielonogórzanom zamarzyła się kolejna inwestycja, a mianowicie rozbudowa pływalni o część zewnętrzną. Chodzi o to, by móc sobie popływać także na zewnątrz. Idealne byłoby rozwiązanie, gdyby woda w zimie na zewnątrz była podgrzewana. A latem zimna, by się można było ochłodzić i poleżeć na piasku. Bo zielonogórzanie widzą już oczami wyobraźni, jak na miejskiej plaży leżą pod palmami (nie mylić z Palmiarnią). Czy te marzenia kiedyś się spełnią? Mówi się o nich od lat.