Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie jest takie proste

Krzysztof Koziołek
Andrzej Petreczko. 33 lata, wiceprzewodniczący rady miejskiej oraz szef komisji spraw socjalnych i obywatelskich. Interesuje się polityką, w wolnym czasie czyta książki i gra w piłkę nożną.
Andrzej Petreczko. 33 lata, wiceprzewodniczący rady miejskiej oraz szef komisji spraw socjalnych i obywatelskich. Interesuje się polityką, w wolnym czasie czyta książki i gra w piłkę nożną. fot. Krzysztof Koziołek
Rozmowa z wiceprzewodniczącym rady miejskiej Andrzejem Petreczko.

- Kiedy mieszkańcy będą mogli składać własne projekty uchwał?- Podczas piątkowej sesji dokonamy stosownych zmian w statucie rady miejskiej. Odtąd inicjatywę uchwałodawczą - obok pojedynczych radnych, klubów radnych i stałych komisjach rady - będzie miała grupa 250 pełnoletnich mieszkańców Nowej Soli.

- To znaczy, że wystarczy zebrać tyle podpisów, żeby np. wybudować gdzieś drogę?- Nie. Każdy z wyżej wymienionych podmiotów (radny, klub radnych, komisje rady) nie może składać projektów uchwał, które pociągnęłyby za sobą skutki finansowe, czyli zmiany w budżecie. Ustawa o samorządzie gminnym daje taką możliwość wyłącznie prezydentowi, bo to on jest odpowiedzialny za finanse w mieście. Budżet nie może być "koncertem życzeń". Takie samo obostrzenie dotyczyć będzie grupy inicjatywnej mieszkańców.

- Czyli dla przykładu: mieszkańcy będą mogli zaproponować nazwę nowej ulicy, ale już jej wybudowanie nie.- Nie. Chyba że uzgodnią to wcześniej z prezydentem i on się na taki wydatek zgodzi. Wtedy prezydent sam taki projekt uchwały złoży pod obrady rady.

- Wróćmy do tego obostrzenia. Przecież radni mogą składać wnioski do budżetu, do 5 października każdego roku.- Ale co innego jest składanie wniosków do budżetu, a co innego składanie uchwał pod obrady rady. Ustawodawca, czyli Sejm, dał prawo zarządzania finansami miejskimi tylko prezydentowi, żeby ta polityka była spójna. Proszę sobie wyobrazić, że w połowie roku, gdy wydatki i dochody są już ustalone, ktoś wpada na pomysł wydania 2 milionów złotych na budowę super palcu zabaw koło swojego osiedla. Skąd wziąć na to pieniądze?

- To w takim razie co ta uchwała da mieszkańcom? Skoro i tak nie będą mogli wnioskować np. o budowę drogi przed swoimi posesjami?- Uchwałę przygotowałem w wyniku akcji "Gazety Lubuskiej", która prosiła aby mieszkańcom dać prawo inicjatywy uchwałodawczej. Piątkowa zmiana w statucie da możliwość składania projektów uchwał przez mieszkańców, ale takich uchwał, które nie skutkują zmianami w budżecie. Trzeba wiedzieć o tym obostrzeniu, o którym wspominałem wcześniej: nikt oprócz prezydenta nie może ingerować w budżet. Mieszkańcom pozostaje inna droga: zgłosić prezydentowi swoje bolączki. Jeśli prezydent uzna, że dana potrzeba jest uzasadniona i możliwa do spełnienia, wtedy sam przygotuje stosowną uchwałę. Zaznaczam raz jeszcze: takie same zasady jak mieszkańców obowiązują radnych.

- Podczas każdej sesji jest osobny punkt na interpelacje, wnioski i zapytania. Jak często mieszkańcy korzystają z tego prawa?- Bardzo rzadko. Może z dwie osoby w ciągu roku na 12 lub więcej sesji. Na ponad 40-tysięczne miasto to tyle, co nic.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska