Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To oni uratowali psa z topieli

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Kacper Jankowiak i Honorata Wasilewska uratowali psa przed utonięciem. - Każdy powinien tak postąpić - mówią.
Kacper Jankowiak i Honorata Wasilewska uratowali psa przed utonięciem. - Każdy powinien tak postąpić - mówią. fot. Dorota Nyk
To 16-letni Kacper Jankowiak i jego o rok młodsza dziewczyna Honorata Wasilewska uratowali psa przed utonięciem. Za to dostali wczoraj nagrodę od prezydenta Głogowa.

Kacper i Honorata dostali wczoraj zaproszenie do ratusza. Na miejscu okazało się, że jest dla nich miła niespodzianka. Prezydent Jan Zubowski wręczył im w nagrodę miejskie pamiątki. Był także prezes MZKS Chrobry Głogów Przemysław Bożek. W nagrodę dostali od niego klubowe gadżety.

- Dziękuję wam za właściwa postawę. Każdy z nas powinien opiekować się nie tylko starszymi ludźmi, ale i naszymi braćmi mniejszymi, czyli zwierzętami. Kacper pokazał, że cierpienie innej istoty nie jest dla niego błahą sprawą - powiedział prezydent Jan Zubowski wręczając nagrody.

Był piątkowy wieczór 14 stycznia, kiedy Kacper z Honoratą wybrali się na spacer nad Odrę. Spacerowali w kierunku Zatoki Neptuna, byli akurat koło mostku z żółtymi poręczami. - Z daleka zobaczyliśmy, że ktoś stoi na kładce. Jakiś mężczyzna w kapturze - opowiada Honorata. - Ten człowiek gdzieś zniknął, a ja zauważyłam, że coś płynie Odrą. To był piesek. Nurt zniósł go blisko brzegu, więc powiedziałam Kacprowi, żeby go wyciągnął z wody. Brzeg w tamtym miejscu na szczęście nie był stromy.

Kacper uratował psa z topieli. Okazało się, że to niewielki kundelek. Miał spętane smyczą tylne łapy. Ktoś wrzucił go do Odry, żeby utonął.

- Dla mnie to niedopuszczalne, żeby tak się pozbywać psa - uważa chłopak. Jego dziewczyna wytarła psa dresem, który miała przy sobie - bo akurat wracała z treningu. Oboje postanowili, że zaniosą czworonoga do niej do domu. - Mama była trochę zaskoczona, ale zgodziła się, by kundelek u nas nocował. Następnego dnia przekazaliśmy go do schroniska dla zwierząt. Tam powiedziano nam, że powinniśmy złożyć doniesienie na policję. Moja mama to za nas zrobiła - mówi Honorata.

To są zwyczajne nastolatki, tyle tylko, że z sercem. Honorata chodzi do drugiej klasy w Gimnazjum nr 3. Jest także czirliderką w zespole MZKS Chrobry. Jej chłopak chodzi do tego samego gimnazjum, do trzeciej klasy. Ma psa labradora. Jest napastnikiem w trampkarzach starszych w Chrobrym, w zespole prowadzonym przez Andrzeja Bilińskiego.

Nastolatki były przesłuchiwane przez policję, a ta wszczęła dochodzenie w sprawie próby utopienia psiaka. Zdjęcie kundelka, któremu ta para uratowała życie, jest na wszystkich portalach internetowych, było we wszystkich lokalnych gazetach. Policja szuka jego właściciela.

- Liczymy na odzew społeczny - powiedział nam oficer prasowy policji Bogdan Kaleta. Czy młodzi ludzie, którzy uratowali psa, są bohaterami?
- Nie aż tak. Moim zdaniem każdy człowiek powinien zareagować tak jak my - mówi Kacper.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska