Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To zawiść każe urzędnikom zniszczyć korty - uważa T. Korbelak

Krzysztof Fedorowicz
Dziś dzieci ze szkoły podstawowej im. Janusza Korczaka lekcję wychowania fizycznego odbywają na zniszczonym asfaltowym boisku. We wrześniu będzie tu Orlik
Dziś dzieci ze szkoły podstawowej im. Janusza Korczaka lekcję wychowania fizycznego odbywają na zniszczonym asfaltowym boisku. We wrześniu będzie tu Orlik fot. Paweł Janczaruk
Urzędnicy nie chcą słyszeć o tym, by Orlika zbudować w miejscu istniejących parkingów pod zawodówką albo by zrezygnować z placu do piłki ręcznej.

- Konflikt dotyczący placu sportowego przy ul. Świerczewskiego to strzelanie do jednej bramki. Świebodzińscy notable mówią o Orliku, że to wspaniała inwestycja, i my tenisiści zgadzamy się z tym poglądem. Ale dlaczego urzędnicy nie widzą, że Orlik zmieści się na placu pod zawodówką i szkołą podstawową razem z istniejącymi kortami? - irytuje się Tomasz Korbelak, wielokrotny mistrz województwa lubuskiego tenisie oraz najlepszy tenisista wśród polskich studentów.

150 tenisistów

Przypomnijmy, że spór wybuchł w marcu. 150 tenisistów z trenerem Krzysztofem Koczelą na czele sprzeciwiło się likwidacji kortów, które zapowiedział magistrat i starostwo.

- Zbudują boisko do piłki nożnej, i drugie do koszykówki, siatkówki i ręcznej, ale żeby to zrobić zniszczą korty warte jakieś 300-400 tysięcy złotych! - nie kryje oburzenia Koczela, który 30 lat temu budował ten obiekt w czynie społecznym.

- Boiska ma sfinansować miasto oraz starostwo, marszałek i minister sportu, a korty należą właśnie do gminy - zauważa Urszula Miara, radna. - Nadrzędnym dobrem jest dla nas rozwój dzieci, którym Orlik ma służyć. Przecież znajdują się tam dwie duże szkoły, do których uczęszcza prawie 1500 dzieci!

Urzędnicy nie chcą słyszeć o tym, by Orlika zbudować w miejscu istniejących parkingów pod zawodówką albo, by zrezygnować z placu do piłki ręcznej.

- Będzie ono miało nowoczesną poliuretanową nawierzchnię, i na tym samy placu wrysujemy dwa boiska do koszykówki i dwa korty tenisowe - stwierdza Ryszard Graczyk, kierownik wydziału oświaty, kultury i sportu w urzędzie miasta i gminy.

Korty pozostawić

Orlik to właśnie kompleks boisk. W miejscu kortów powstanie plac do piłki nożnej.

- Ale korty są warte kilkaset tysięcy złotych, są zadbane, wyglądają pięknie osłonięte zielonymi drzewami - wkurza się T. Korbelak. - Dlaczego urzędnicy w ogóle nie chcą rozpatrzyć tego, by je pozostawić, a Orlika przesunąć w kierunku zawodówki? Myślę, że to ludzka zawiść każe urzędnikom zniszczyć to wspaniałe miejsce do gry w tenisa!

- 30 kwietnia oddaliśmy w mieście pierwszego Orlika, a przy Świerczewskiego będzie Orlik drugi i ja się z tego bardzo cieszę - stwierdza krótko R. Graczyk i jeszcze dodaje: - W ubiegłym tygodniu starostwo ogłosiło przetarg na tę inwestycję i myślę, że boiska będą gotowe we wrześniu.

- Że ogłosili przetarg? - nie daje za wygraną Koczela. - Orlika można zbudować i korty pozostawić. Wystosowałem pisma w tej sprawie do ministerstwa i martwi mnie, że do dziś nie mam żadnej odpowiedzi.

Ale Małgorzata Pełechaty, rzecznik ministerstwa sportu, podkreśla że kwestią lokalizacji Orlika zajmuje się wyłącznie gmina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska