- Ciężko było pokonać rywali?
- Nie miałem tremy, chociaż w olimpiadzie wystartowało około 5 tys. uczestników. W etapie centralnym było 97 najlepszych. Gdy dowiedziałem się, że jestem w pierwszej dwudziestce i mam już tytuł laureata, podszedłem do ostatniej części ustnej na zupełnym luzie. Najbardziej ucieszyłem się z indeksu i z tego, że jestem pierwszym Lubuszaninem, który wygrał tę olimpiadę.
- Jak się do niej przygotowywałeś?
- Już w ubiegłym roku zostałem finalistą etapu wojewódzkiego, więc sporo zostało mi w głowie. Na co dzień czytam dużo gazet i oglądam telewizyjne wiadomości, bo lubię wiedzieć, co się dzieje. Musiałem przeczytać sporo lektur, a trzy tygodnie przed olimpiadą poświęciłem się jej zupełnie. Niektóre zadania w finale zaskoczyły jednak wszystkich, np. pytania o regionalne produkty Finlandii.
- Jakie to uczucie mieć indeks rok przed maturą?
- Bardzo relaksujące, chociaż nie daje on wstępu na wszystkie kierunki i uczelnie. Jeszcze nie zdecydowałem, co będę studiował. Na razie zastanawiam się nad prawem. Na pewno będę jednak zwolniony na maturze z wiedzy o społeczeństwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?