Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Misiak: Ten trunek mi zaszkodził

Redakcja
Tomasz Misiak do czwartku był rzecznikiem Janusza Kubickiego, prezydenta Zielonej Góry. Wcześniej był dziennikarzem Radia Zielona Góra.
Tomasz Misiak do czwartku był rzecznikiem Janusza Kubickiego, prezydenta Zielonej Góry. Wcześniej był dziennikarzem Radia Zielona Góra. Mariusz Kapała
- To głupota. Nie spodziewałem się, że tak się stanie - mówił nam w czwartek Tomasz Misiak, doradca prezydenta Janusza Kubickiego, niedługo po tym, jak policja przyłapała go na jeździe na podwójnym gazie. Miał prawie promil alkoholu.

- Panie Tomaszu, co się stało rano?
- Nic się nie stało. Policja prowadziła standardową kontrolę pojazdów w ramach akcji "Trzeźwy poranek". I okazało się, że zaszkodził mi winobraniowy trunek, który zdarzyło mi się wczoraj wypić. Właściwie to nie mam nic na swoje usprawiedliwienie.

- Pił pan wino w nocy?
- Nie, późnym wieczorem. Dodatkowo zgubiło mnie to, że niewiele zjadłem.

- No dobrze. Na Winobraniu wiele osób pije wino, to norma. Ale nie wszyscy po kielichu wsiadają za kółko.
- Powiem panu szczerze. To jest najzwyklejsza w świecie głupota. Powiem więcej, choć nie jest to żaden czynnik usprawiedliwiający, że nie spodziewałem się, że tak może się stać. Bo przecież ja nie spożywałem tego alkoholu w niesamowitych ilościach. I nie przyszło mi do głowy, że z samego rana mogę wydmuchać jakąś ilości alkoholu.

Więcej przeczytasz w sobotnio-niedzielnym papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska