Topole z Gorzowa na biurkach Ministerstwa Edukacji Narodowej

Tomasz Rusek
Tomasz Rusek
Pan Sławomir pokazuje olbrzymie korzenie, które "wybiły" ponad trawnik. Dla szkoły to jednak żaden problem, dlatego placówka nie prosiła nigdy o wycinkę drzew.
Pan Sławomir pokazuje olbrzymie korzenie, które "wybiły" ponad trawnik. Dla szkoły to jednak żaden problem, dlatego placówka nie prosiła nigdy o wycinkę drzew. Tomasz Rusek
16 potężnych topoli rosnących koło szkoły jest solą w oczach mieszkańców. Ale ich petycje nic nie dają. Choć straż widzi „potencjalne zagrożenie”.

Pan Sławomir, który reprezentuje mieszkańców sąsiadujących ze szkołą bloków, zapewnia, że jemu i innym ludziom chodzi o jedno: - O bezpieczeństwo dzieci i młodzieży. I dlatego żądamy wycięcia topoli. Bo jak dojdzie do nieszczęścia, to pewnie winnych nie będzie...

Topoli jest 16. 10 z nich rośnie na działce miejskiej, sześć na terenie szkoły. Oddzielają placówkę od osiedla i faktycznie są ogromne (mają po 25 metrów, a stoją około 10 m od budynku szkoły; ich korony są częściowo nad chodnikami).

Najpierw mieszkańcy domagali się wycinki w petycji do magistratu, którą podpisali przedstawiciele 32 rodzin. Jednak miasto jeszcze w wakacje orzekło, że wycinać drzew nie będzie, bo nie zagrażają dzieciom, a korzenie topoli nie niszczą chodników. Dlatego kolejne pisma poszły do Ministerstwa Edukacji Narodowej (a stamtąd do Lubuskiego Kuratorium Oświaty) oraz do komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. Ta ostatnia dopatrzyła się hipotetycznego zagrożenia, które jednak magistrat uznał za „ocenę domniemaną” i kolejny raz odmówił wycinki.

Pan Sławomir nie kryje rozgoryczenia. - Stare topole proponowaliśmy zastąpić ładniejszymi, niższymi nasadzeniami. Na takiej wymianie skorzystałaby i szkoła, i mieszkańcy. Szkoda, że nie ma zrozumienia dla naszych postulatów - mówił „GL”.

Niedawno doszło do jego spotkania z dyr. wydziału edukacji Eugeniuszem Kurzawskim. Jak się zakończyło? Wycinki nie będzie. Ale zrobimy przycinkę. Na tyle się zgodziliśmy - powiedział wczoraj E. Kurzawski.

Zobacz też: Mówicie, że nie ma grzybów? Zobaczcie te zdjęcia!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mario5

Działania zawsze przeprowadza sie po fakcie, choc nikomu nie zycze nieszczescia... taka mamy mentalnosc :)

R
Rodzic1
Jako rodzic jestem za wycięciem topól - chciałbym żeby moje dziecko chodziło do bezpiecznej szkoły. Ww drzewa nie są potencjalnym zagrożeniem tylko realnym. Strach koło tej szkoły przechodzić w trakcie wichury.
R
Radecki
Wyciac to! Jak kiedyś zginie niewinne dziecko to winnych nie bedzie...
R
Radecki
Wyciąć to, bo potem jak zginie niewinne dziecko to winnego nie będzie!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska
Dodaj ogłoszenie