RED DEVILS CHOJNICE - TPH POLKOWICE 4:3 (2:1)
RED DEVILS CHOJNICE - TPH POLKOWICE 4:3 (2:1)
RED DEVILS CHOJNICE - TPH POLKOWICE 4:3 (2:1)
Bramki: Papierowski (6), Kaźmierczak (8), Żołądź (20), Dunanaev (22) - A. Jędrzejewski (16, 32), Dudka (33).
Decyzja o tym, że nasi po raz drugi zmierzą się w barażach zapadła 27 sierpnia. Jak do tego doszło?
- W ekstraklasie doszło do fuzji dwóch zespołów. Siły postanowiły połączyć PA Nova Gliwice z Jango Katowice. W efekcie pojawił się jeden wakat.
Potem z rozgrywek wycofała się drużyna Gaszyńskich Kraków i zwolniło się drugie miejsce. W związku z tym 27 sierpnia, na posiedzeniu Komisji do Spraw Futsalu PZPN, zapadała decyzja o zorganizowaniu meczów barażowych. Terminy pojedynków ustalono na 2 i 6 września. Naszym rywalem jest Red Devils Chojnice, a drugą parę tworzą Marioss Gazownik Wawelno oraz Gwiazda Ruda Śląska - tłumaczył Tomasz Borkowski, prezes TPH.
W wyniku losowania pierwszy mecz nasi rozgrywali na wyjeździe. Do Chojnic pojechali w bojowych nastrojach.
- Nie było zbyt wiele czasu na przećwiczenie taktyki, ale rywale są w podobnej sytuacji. Szanse na starcie są równe. Dobrze, że pierwszy mecz gramy na wyjeździe. Jesteśmy w bojowych nastrojach - mówił nam przed wyjazdem do Chojnic Kamil Nowakowski, czołowy zawodnik TPH.
Na miejscu nasi spisali się bardzo dobrze. Co prawda otwarcie należało do gospodarzy, którzy po golach Papierowskiego i Kaźmierczaka prowadzili 2:0, ale kontaktowabramce autorstwa Adriana Jędrzejewskiego przywróciła nadzieję. Po zmianie stron na 3:1 podwyższył Adam Żołądź, a dwie minuty czwartego gola zdobył Marat Duvaney. Wydawało się, że nasi się podłamią. Nic z tych rzeczy. Podopieczni Stanisława Kwiatkowskiego ruszyli do frontalnych ataków. Przyniosły one efekt. Po drugim trafieniu Jędrzejewskiego i golu Dudki polkowiczanie zniwelowali straty i przegrali zaledwie jedną bramką.
To dobry wynik, ale w rewanżu zaplanowanym na niedzielę będzie bardzo trudno, bo w szeregach TPH nie zagra ukarany czerwoną kartką Nowakowski, a Sebastian Jędrzejewski i Tomasz Trznadel narzekają na urazy i ich występ również stoi pod znakiem zapytania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?