- Dawny dworzec Grunberg Oberstadt (Zielona Góra Południowa). Kiedyś było tu 6 nitek torów, unikalna pompa dla parowozów i oryginalne warsztaty kolejowe, zwane przez mieszkańców często parowozownią - tak zaczął swój pierwszy artykuł o dawnych miejscach w Zielonej Górze, których już nie ma, znany na MM-ce miłośnik kolejki szprotawskiej Mieczysław Bonisławski.
Zdjęcie powyżej obrazuje drugi artykuł Bonisławskiego - Obrazek jak ze Śląska czy z Łodzi. Jest to bocznica Loblenz, która wychodziła ze stacji towarowej Plac Strzelecki i obsługiwała Polską Wełnę i Zefam. To tutaj przyprowadzało się gości z Polski, aby pożartować, że w Zielonej Górze też... jeździły tramwaje. To tutaj można było zrobić ciekawą trasę spacerową po historii architektury i urbanistyki przemysłowej Europy początków XX wieku. Komu to przeszkadzało? Na pewno nie zmotoryzowanym.
Jeśli chcecie przeczytać więcej o kolei szprotawskiej, wejdźcie na serwis dziennikarstwa obywatelskiego www.mmzielonagora.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?