Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trafią przed sąd za pobicie prezesa Śląska Wrocław

(don)
Przed sądem staną dwaj kibice Zagłębia Lubin, którzy podczas rozgrywek Zagłębia ze Śląskiem pobili prezesa Śląska Wrocław Piotra Waśniewskiego.

O tej bulwersującej sprawie było głośno w całym regionie. Piotr Waśniewski został pobity w toalecie sektora dla VIP - ów na stadionie Dialog Arena w Lubinie, w kwietniu tego roku, po meczu Zagłębia Lubin ze Śląskiem Wrocław. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, a przed, w trakcie i po meczu dochodziło do chuligańskich wybryków.

Waśniewski poczekał po meczu 25 minut, żeby nastroje kibiców się uspokoiły i poszedł do toalety. Podeszło tam wtedy do niego dwóch pijanych kiboli. - Jak to jest być szmatą z Wrocławia? - zapytał go jeden, a drugi chciał go legitymować.

Ale Waśniewski sam się przyznał, że jest prezesem Śląska. W efekcie doszło do krótkiej bójki, Waśniewski dostał głową w czoło. Uratowali go przed większym pobiciem policjanci po cywilnemu, którzy zjawili się w toalecie. Po całym zdarzeniu prezes Śląska zapowiedział, że pseudokibicom nie popuści, że staną przed sądem.

Śledztwo trwało wiele miesięcy, ale już się zakończyło i sprawa za jakiś czas trafi na wokandę. - Prokuratura oskarżyła napastników, 38-latka Marka K. i 37-latka Dariusza W. z Lubina, że działając wspólnie i w porozumieniu, bez powodu, w miejscu publicznym, będąc pod wpływem alkoholu brali udział w pobiciu Piotra Waśniewskiego - powiedziała nam rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy Joanna Sławińska-Dylewicz.

Sa oskarżeni, że stosowali wobec niego chwyty obezwładniające i uderzyli głową w twarz. Markowi K. prokuratura zarzuciła ponadto, iż naruszył nietykalność cielesną policjanta w czasie czynności służbowej, czyli w czasie obrony prezesa.

Marek K. nie przyznał się do zarzutów. Akt oskarżenia przeciwko niemu skierowano do Sądu Rejonowego w Lubinie, grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.

Wobec Dariusza W. także skierowano do tego sądu akt oskarżenia, ale z wnioskiem o skazanie go bez przeprowadzania rozprawy. Przyznał się bowiem i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. W uzgodnieniu z prokuratorem zaproponował dla siebie wyrok: rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na dwa lata próby, grzywnę 2 tys. zł, obowiązek nawiązki na rzecz pokrzywdzonego w kwocie 2 tys. zł oraz orzeczenie zakazu wstępu na mecze piłki nożnej z udziałem Zagłębia Lubin na okres dwóch lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska