Sensacyjne odkrycie: Sekrety wyspy jeleni
- Na 75 arach zarejestrowaliśmy ponad 300 obiektów. Dla nas to ewenement - zaznacza Alina Jaszewska z Pracowni Archeologiczno-Konserwatorskiej. "Obiekt" to w języku fachowców pozostałość zabudowy i urządzeń gospodarczych dawnej kultury. W podzielonogórskiej gminie badacze odkryli produkcyjną część osady. Paleniska, jamy odpadkowe, jamy poprodukcyjne i dołki posłupowe pochodzą z VIII wieku przed naszą erą, a więc z końca epoki brązu i początku epoki żelaza.
- Pracujemy nad zebranym materiałem. Nie możemy jeszcze ponad wszelką wątpliwość stwierdzić, że była tam zabudowa mieszkalna, ale wskazuje na to właśnie obecność dołków posłupowych - dodaje Jaszewska. Niespotykane jest to, że archeolodzy znaleźli całe naczynia miniaturowe, bo przedstawiciele kultury łużyckiej składali je do grobów, oraz to, że ceramika była bogato zdobiona.
Prace przy zalewie trwały miesiąc. Były wymagane, bo gmina planuje w tym miejscu inwestycję: półtorahektarowy zbiornik chce powiększyć do powierzchni prawie sześciu hektarów. W tym miejscu znajdowało się już wcześniej stanowisko archeologiczne. Były podejrzenia, że ziemia może kryć jakąś historię i dlatego przed wjazdem ciężkiego sprzętu, trzeba było przeprowadzić wykopaliska. W trakcie prac stanowisko archeologiczne znacznie się powiększyło.
- Mamy do czynienia z archeologiczną niespodzianką - mówi Alina Jaszewska. Na finał prac badaczy czeka gmina. - Chcemy, by zakończyły się one jeszcze w tym roku. Na części terenu ruszy wycinka drzew i szykowanie zbiornika pod kolejną część inwestycji. W październiku chcemy wypuścić z zalewu wodę - planuje wójt Adam Jaskulski.
Powiększenie akwenu ma kosztować 4 mln zł. Część pieniędzy samorząd pozyskał z programu finansowania małej retencji. - Oprócz tego, że zbiornik wzbogaci naszą przyrodę i zapobiegnie degradacji środowiska, zapewni też bezpieczeństwo przeciwpożarowe. To ważne dla naszej okolicy, bo z zalewu wodę będzie mógł zaczerpnąć nawet samolot gaśniczy - dodaje wójt.
Ceramiczne skarby znalezione w ziemi zostaną w gminie. Po zakończeniu wszystkich badań i tzw. wyklejeń (bo naczynia są także odtwarzane), trafią do Muzeum Archeologicznego Środkowego Nadodrza w Świdnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?