Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia! 12 psów zamkniętych w ruinie. Żyją, dopóki jeszcze ktoś je karmi... [ZDJĘCIA]

oprac. Aleksandra Pazda
Po śmierci opiekuna, 14 psów zostało zamkniętych w ruinie
Po śmierci opiekuna, 14 psów zostało zamkniętych w ruinie OTOZ Animals - Inspektorat Zielona Góra
Podobno psy podrzucali mu inni, gmina nie reagowała, a zwierzęta mnożyły się w najlepsze. Gospodarz mimo fatalnych warunków w jakich żył, nie wyrzucał ich, dzielił się tym co miał. Po jego śmierci zostały zamknięte w ruinie.

W ludzkiej podłości i okrucieństwie, jakie spotkały te psy, tylko jeden człowiek okazał im opiekę. Może byle jaką, na pewno dzieliły z nim biedę, jednak przeżyły u jego boku.

Po jego śmierci 14 psów zostało zamkniętych w ruinie, z dostępem do błota, w pomieszczeniu na podłodze woda, sypie się z sufitu, sypie się ze ścian. Wszędzie brud. Okna usmarowane tak, że ledwo je widać. Tulą się do siebie lub chowają w słomie, którą ktoś im dał, by mogły przeżyć aż znajdzie się dla nich ratunek.

Inspektorzy OTOZ Animals zabrali z tego miejsca już 8 czworonogów - trzy dorosłe suki i pięć szczeniąt. Zostały jeszcze cztery psy. -Wszystkie przerażone, boją się nas. Wyłapanie ich zajmuje sporo czasu, na razie oswajamy je, one próbują nam zaufać. Kiedy wychodzimy im na przeciw kulą się, uciekają, próbują schować się, gdzie tylko się da. I udaje im się, są niewidzialne dla wszystkich. Setki udostępnień, komentarzy i żadnej realnej pomocy. Nie znalazło się ani jedno miejsce dla pozostałych czterech suczek, które czekają na ratunek. Czy tak będzie wyglądać ich reszta życia? Lub będą czekać aż zwolni się miejsce w hoteliku? -pytają Animalsi.

- Zabija je paniczny strach przed człowiekiem. Dotyk ludzkiej ręki paraliżuje je. Nie znamy ich dokładnej historii, wiemy tylko, że zostały same po śmierci gospodarza, który w tym miejscu mieszkał razem z nimi - dodają.

Jedna uratowana suczka nie chce opuszczać klatki. Je tylko, kiedy inspektorzy wychodzą z pomieszczenia. Po domu porusza się, kiedy śpią. Pies ze szczeniakami ma awaryjne schronienie jeszcze przez kilka dni. Animalsi szukają hoteliku w okolicy, niestety dwa najbliższe są pełne.

Dlatego bardzo proszą o domy tymczasowe. Chcą zabrać też pozostałe suczki. Jedna z nich daje się już głaskać. Żadna nie wykazuje agresji. - Dopóki ich nie zabierzemy, będziemy dowozić karmę, musimy przemierzać 40 km, co też wiąże się z kosztami paliwa. Na miejscu są też osoby, które pomagają psiakom, wymieniają wodę, pilnują żeby miały karmę.Psy jednak muszą mieć bezpieczne schronienie - tłumacza inspektorzy OTOZ Animals.

Kontakt w sprawie domu tymczasowego: 663 507 186

Pomóc można również poprzez wpłacanie pieniędzy na konto:
96 1020 5402 0000 0702 0326 6210
OTOZ ANIMALS Inspektorat Zielona Góra
Z dopiskiem "psiaki z Żagania"

lub paypal: [email protected].

Uruchomiona została również internetowa zbiórka na ratujemyzwierzaki.pl

ZOBACZ TEŻ:

Zmiany, jakie zaszły na skrzyżowaniu Radosław Korach ocenia na piątkę z plusem!

ZIELONA GÓRA. Prośby mieszkańców zostały wysłuchane. Na skrz...

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska