Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia pod Sulechowem. Auto rozbiło się na drzewie. Zginęła kobieta [ZDJĘCIA]

Piotr Jędzura
Piotr Jędzura
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek 5 grudnia wieczorem na trasie koło Łęgowa pod Sulechowem. Renault clio jechało od Sulechowa do Łęgowa. Na prostym odcinku drogi kierowca wpadł w poślizg. 59-latek stracił panowanie nad kierownicą. Samochód obróciło bokiem na jezdni. Renault wypadło z drogi i bokiem uderzyło w drzewo.Na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe. Strażacy wyciągali ofiary wypadku z rozbitego auta. – Niestety, na miejscu zginęła pasażerka renault – mówi kom. Tomasz Szuda, naczelnik zielonogórskiej drogówki. To żona kierowcy renault. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Ma bardzo poważne obrażenia. Jego stan określany jest jako ciężki. Lekarze walczą o jego życie.Na miejscu wypadku pracują zielonogórscy policjanci oraz prokurator ze Świebodzina. Wstępna przyczyna wypadku? Renault wpadło w poślizg. – Warunki na trasie były bardzo ciężkie. Droga była oblodzona – mówi podinsp. Jarosław Tchorowski, zastępca komendanta zielonogórskiej policji. Warunki do jazdy były tak niebezpieczne, że policjanci, którzy dotarli na miejsce zdarzenia, zamknęli dla ruchu cały odcinek drogi.Trwa wyjaśnianie dokładnych przyczyn tragedii. – Pamiętajmy, że mamy grudzień. Lokalne oblodzenia dróg będą się zdarzały bardzo często. Zachowajmy rozsądek za kierownicą – mówi podinsp. Tchorowski. Zobacz też: Latarnia uratowała życie pieszej w KaliszuMiejski Zarząd Dróg i Komunikacji w KaliszuCzytaj również: Tragedia pod Zieloną Górą: Śmierć zabrała matki pięciu chłopcom;nf
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek 5 grudnia wieczorem na trasie koło Łęgowa pod Sulechowem. Renault clio jechało od Sulechowa do Łęgowa. Na prostym odcinku drogi kierowca wpadł w poślizg. 59-latek stracił panowanie nad kierownicą. Samochód obróciło bokiem na jezdni. Renault wypadło z drogi i bokiem uderzyło w drzewo.Na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe. Strażacy wyciągali ofiary wypadku z rozbitego auta. – Niestety, na miejscu zginęła pasażerka renault – mówi kom. Tomasz Szuda, naczelnik zielonogórskiej drogówki. To żona kierowcy renault. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Ma bardzo poważne obrażenia. Jego stan określany jest jako ciężki. Lekarze walczą o jego życie.Na miejscu wypadku pracują zielonogórscy policjanci oraz prokurator ze Świebodzina. Wstępna przyczyna wypadku? Renault wpadło w poślizg. – Warunki na trasie były bardzo ciężkie. Droga była oblodzona – mówi podinsp. Jarosław Tchorowski, zastępca komendanta zielonogórskiej policji. Warunki do jazdy były tak niebezpieczne, że policjanci, którzy dotarli na miejsce zdarzenia, zamknęli dla ruchu cały odcinek drogi.Trwa wyjaśnianie dokładnych przyczyn tragedii. – Pamiętajmy, że mamy grudzień. Lokalne oblodzenia dróg będą się zdarzały bardzo często. Zachowajmy rozsądek za kierownicą – mówi podinsp. Tchorowski. Zobacz też: Latarnia uratowała życie pieszej w KaliszuMiejski Zarząd Dróg i Komunikacji w KaliszuCzytaj również: Tragedia pod Zieloną Górą: Śmierć zabrała matki pięciu chłopcom;nf Piotr Jędzura
Dramat rozegrał się wieczorem w poniedziałek, 5 grudnia, na drodze po Łęgowem koło Sulechowa. Kierowca renault wpadł w poślizg na oblodzonej drodze. Nie miał szans. Samochód roztrzaskał się na drzewie. Na miejscu zginęła żona kierowcy. On jest w ciężkim stanie.

Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek 5 grudnia wieczorem na trasie koło Łęgowa pod Sulechowem.

Renault clio jechało od Sulechowa do Łęgowa. Na prostym odcinku drogi kierowca wpadł w poślizg. 59-latek stracił panowanie nad kierownicą. Samochód obróciło bokiem na jezdni. Renault wypadło z drogi i bokiem uderzyło w drzewo.

Na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe. Strażacy wyciągali ofiary wypadku z rozbitego auta. – Niestety, na miejscu zginęła pasażerka renault – mówi kom. Tomasz Szuda, naczelnik zielonogórskiej drogówki. To żona kierowcy renault. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Ma bardzo poważne obrażenia. Jego stan określany jest jako ciężki. Lekarze walczą o jego życie.

Na miejscu wypadku pracują zielonogórscy policjanci oraz prokurator ze Świebodzina. Wstępna przyczyna wypadku? Renault wpadło w poślizg. – Warunki na trasie były bardzo ciężkie. Droga była oblodzona – mówi podinsp. Jarosław Tchorowski, zastępca komendanta zielonogórskiej policji. Warunki do jazdy były tak niebezpieczne, że policjanci, którzy dotarli na miejsce zdarzenia, zamknęli dla ruchu cały odcinek drogi.

Trwa wyjaśnianie dokładnych przyczyn tragedii. – Pamiętajmy, że mamy grudzień. Lokalne oblodzenia dróg będą się zdarzały bardzo często. Zachowajmy rozsądek za kierownicą – mówi podinsp. Tchorowski.

Zobacz też: Latarnia uratowała życie pieszej w Kaliszu

Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Kaliszu

Czytaj również: Tragedia pod Zieloną Górą: Śmierć zabrała matki pięciu chłopcom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska