(fot. fot. Anna Białęcka)
O zdarzeniu policję powiadomiła siostra zabitej Marzeny P., która w mieszkaniu znalazła dwa ciała. - Po przyjeździe policjanci ustalili, że ranna kobieta jeszcze żyła, choć oznaki życia były bardzo nikłe. Reanimowali ją do przyjazdu karetki pogotowia - poinformował rzecznik policji Bogdan Kaleta. - Karetka zabrała ją do szpitala, jednak nie udało się uratować głogowianki.
Jak poinformowano nas w komendzie policji, do tragedii doszło w wyniku nieporozumień rodzinnych.
Mężczyzna miał pozwolenie na broń, był myśliwym. Osierocona została 6-letnia dziewczynka, której jednak nie było w domu podczas awantury i strzelaniny. Dziecko przebywało w tym czasie u rodziny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?