Przez cały ubiegły tydzień odebraliśmy w redakcji dziesiątki telefonów od mieszkańców niezadowolonych z wyglądów miejskich trawników. Ludzie dzwonili, bo trawa po pas ich zdaniem szpeci miasto i przynosi wstyd przed gośćmi z innych miejscowości. Najwięcej skarg dotyczyło skwerów zieleni wzdłuż ul. Batorego i Al. Wojska Polskiego. Ale dostało się też innym terenom.
Nie ma kobiecej ręki
Głos w sprawie bujnej roślinności w pasach drogowych zajęli także miejscy politycy. Radna PiS-u Grażyna Jaskólska za taki, a nie inny stan trawników, winą obarczyła obecnego prezydenta. - U poprzedniej władzy, gdy rządziła Bożena Ronowicz, widać było kobiecą rękę. Porządek, którego teraz nie ma - uważa Jaskólska.
Według prawicowej radnej premię powinien stracić dyrektor ZGKiM-u Wojciech Janka. Właśnie dlatego, że trawniki w wielu miejscach przypominają prawdziwy busz. Okazuje się jednak, że dyrektor zakładu komunalnego jest jednak bogu ducha winny. Za utrzymywanie miejskich zieleńców w pasach drogowych odpowiadają bowiem trzy prywatne firmy. Mają one wyznaczone tereny, którymi muszą się opiekować. Za północną część odpowiada Taxus, zachodnią - Demar, za centrum - Solo.
Rośnie szybciej niż zwykle
Na delikatny atak ze strony Jaskólskiej natychmiast odpowiedział prezydent Janusz Kubicki. A konkretnie kierownik jego gabinetu. - Problem z trawnikami jest taki, że poprzednia władza zaplanowała na ich utrzymanie za mało pieniędzy - ripostuje Tomasz Nesterowicz.
Okazuje się jednak, że ekipa prezydent Ronowicz nie zrobiła tego celowo. Na utrzymanie zieleni w jak najlepszym porządku przeznaczono tyle samo pieniędzy, co w latach ubiegłych. Czyli ponad 1,3 mln. zł. Problem w tym, że trawa nie bacząc na polityczne spory rośnie bujniej i szybciej niż w latach ubiegłych. Zdaniem klimatologów dzieje się tak ze względu na upały a także obfite deszcze. A to oznacza, że miasto musi wygospodarować na utrzymanie zieleni więcej pieniędzy. Skąd je weźmie? Rozwiązania są dwa. Pierwsze: powstanie uchwała zwiększająca kwotę przeznaczoną na utrzymanie zieleni, którą będą musieli przegłosować radni. Drugie: na koszenie trawników zostaną przeniesione środki z ogólnej puli związanej z roślinnością, ale zaplanowane na inne zadania. Decyzja zapadnie w niedalekiej przyszłości. A co teraz? - Na razie rozpoczęło się intensywne koszenie. Zobaczymy jakie przyniesie efekty - uspokaja Nesterowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?