Jak podsumujesz sparingi z Chrobrym Głogów i Zewem Świebodzin w tym okresie przygotowawczym?
Dla nas te mecze były bardzo ważne, ponieważ sprawdzaliśmy nowe ustawienia, zwłaszcza w defensywie. A to dlatego, że w pierwszej rundzie byliśmy bardzo ofensywną drużyną. Mamy najlepszy atak w naszej grupie i drugi w całej pierwszej lidze. Wyniki? Te jak zawsze w meczach towarzyskich są sprawą drugorzędną, zwłaszcza z takim przeciwnikiem jak Chrobry Głogów. Przegraliśmy 34:43, niemniej jednak ten rezultat z nimi uważam za bardzo dobry. Tak naprawdę do 45-50 minuty biliśmy się z superligowcem jak równy z równym, więc było to dla nas bardzo pożyteczne spotkanie. W ostatnich dziesięciu minuty Chrobry nam odskoczył, ale wiązało się to z tym, że bardzo dużo czasu w tym okresie spędzili młodsi zawodnicy. Bardzo zależało mi na tym, by siedemnasto- i osiemnastolatkowie, którzy niedługo przejmą stery w Stali, to boiskowe doświadczenie łapali już takim rywalem. W każdym razie to był dla nas bardzo prestiżowy mecz. Byliśmy bardzo zadowoleni, że taki rywal zaprosił nas jako sparingpartnera.
Z Zewem wygraliście 34:31.
Tak, w tym sparingu było już mniej rotacji. Ale jeszcze sprawdzaliśmy pewne rzeczy, jeśli chodzi właśnie o ustawienia w defensywie. Świebodzin jest w tym sezonie mocny. Jest na drugim miejscu w drugiej lidze dolnośląskiej i walczy o awans. Kluczem w doborze sparingpartnera było też to, że jest Zew jest drużyną z regionu. W naszej okolicy mamy silne zespoły i niedaleko Gorzowa. Nie ma potrzeby jeździć nie wiadomo ile kilometrów na mecze towarzyskie. Zawodnicy w trakcie ligi najeżdżą się. W każdym razie Lubuskie też piłką ręczną stoi i warto to pokazać. Świebodzin bardzo cieszył się, że przyjechał do nich rywal z pierwszej ligi, tak jak my bardzo cieszyliśmy się, że mogliśmy pojechać do Głogowa. Dodam, że do tego zagraliśmy gierkę wewnętrzną. Bo mamy na tyle dobrze zbudowaną kadrę, pod względem liczebności i jakości, że mogliśmy sobie pozwolić na taką grę na dobrym poziomie [kilku zawodników z szerokiej kadry zagrało też w trzeciej lidze wielkopolskiej, w której Stal II pokonała Start Konin 34:25 – przyp. autor].
Rozumiem w takim razie, że przed rundą rewanżową w Stali panuje optymizm.
Na razie wygląda to dobrze i przed pierwszym meczem w rundzie jestem pełen optymizmu. Najważniejsze, że cała kadra jest zdrowa. Zawodnicy nie mają urazów. A te są zawsze największym utrapieniem trenera. Pewne rzeczy, które wprowadziliśmy do gry, zaczęły funkcjonować, z czego jestem bardzo zadowolony. Jestem pełen optymizmu, bo mamy bardzo dobrą sytuację startową, jeśli chodzi o drugą rundę. Jesteśmy w tej chwili na czwartym miejscu, mając tyle samo punktów co trzecia Ostrovia Ostrów. A do pierwszej pozycji tak naprawdę mamy bardzo małą stratę [pięć punktów – przyp. autor]. Wszystko jest w naszych rękach. Pierwsza trójka jest więc sprawą otwartą [pierwsza trójka awansuje do zreformowanej pierwszej ligi – przyp. autor]. Nawet jestem w stanie zaryzykować takie stwierdzenie, że nasza sytuacja wyjściowa jest najlepszą z możliwych, bo przeciwnicy z top 3 przyjeżdżają na nasz parkiet. Jeśli więc ktoś zapytałby się mnie przed sezonem, czy tak chciałbym zakończyć pierwszą rundę, to powiedziałbym, że właśnie tak.
Z drugiej strony, margines błędu jest niewielki.
Na ten moment sześć zespołów ma niewielkie straty do siebie. I ta trójka, która ma dać awans, jest otwarta właśnie dla tej szóstki [sobotni rywal Stali Grunwald Poznań jest piąty z dwoma punktami straty do gorzowian – przyp. autor]. Faktycznie, margines błędów jest nieduży. Założyliśmy, że w tej drugiej rundzie maksymalnie możemy przegrać jeden mecz. Wtedy będziemy spokojnie spali i nie trzeba będzie przeliczać tabeli z góry na dół. Już pierwsza runda pokazała, że ta grupa jest na tyle równa, iż każdy może stracić punkty z każdym. I czasem wyniki meczów są „zwariowane”. Myślę więc, że druga runda też przyniesie nam kilka niespodziewanych rozstrzygnięć. Najważniejsze, żebyśmy to my ustrzegli się błędów.
- Już 31 lat bez Edwarda Jancarza. Łezka kręci się w oku po obejrzeniu tych zdjęć
- Piękna Mirela Olczak, jak na spowiedzi, mówi komu zależało na tym, by była zawieszona
- Masz psa? Sprawdź na tych niesamowitych zdjęciach, jakie sporty możesz z nim uprawiać
- Odszedł na tamten świat w tak młodym wieku... Nie żyje były trener siatkarzy
Polub nas na fb
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?