Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Stali Gorzów Stanisław Chomski: Na Teneryfie też będę jeździł na rowerze z zawodnikami

Alan Rogalski
Alan Rogalski
Trener Stali Gorzów Stanisław Chomski
Trener Stali Gorzów Stanisław Chomski Alan Rogalski
- Na Teneryfie też będzie jeździł na rowerze z zawodnikami - przyznaje trener Stali Gorzów Stanisław Chomski w rozmowie z "Gazetą Lubuską", gdy pytamy się go o obóz przygotowawczy do sezonu jego żużlowców.

Dla trenera Stanisława Chomskiego, który ma za sobą kilkadziesiąt obozów, w zdecydowanej większości w górach, ten w Hiszpanii będzie nowością. – Ciągle czegoś szukamy. Słucham, co mówią członkowie zarządu, czego oczekują zawodnicy. Oni sugerowali, że trzeba coś zmienić. Trzeba urozmaicać formy treningów. Fakt, jest pandemia, ale pomijając ją, teraz świat na tyle otworzył się, że nie to problem polecieć w taki, czy inny zakątek świata. Będzie dużo jazdy na rowerze i na crossie. Będzie to też integracja ze środowiskiem sponsorskim, które będzie przebywać na obozie. Warunki pogodowe w tym czasie na Teneryfie czy w innym miejscu w Europie są bardziej komfortowe niż w Polsce. Takie są potrzeby czasu i trzeba na nie odpowiedzieć – przyznaje w rozmowie z nami szkoleniowiec gorzowian.

Opiekun żółto-niebieskich, podobnie zresztą jak Grzyb, dodaje, że ta integracja ze sponsorami w żaden sposób nie przeszkodzi w zajęciach. W każdym razie Chomski zapowiada, że też będzie ćwiczył. – Dostałem od chłopaków rower, na 40-lecie pracy trenerskiej, i z niego korzystam. Miałem inny rower, ale ten jest bardziej profesjonalny, teraz wszystko poszło do przodu. Można powiedzieć, że jak wsiadłem na niego, to sam zaczął jechać. Ale oczywiście, wsiądę na Teneryfie na rower. Nie wsiądę za to na motocykl motocrossowy, bo to nie ten etap dla mnie. Niemniej, nie będziemy zaniedbywać też trening mentalnego czy fizycznego, ten będzie bardzo urozmaicony. Ale nad wytrzymałością tą ogólną i ukierunkowaną będziemy trenować na rowerze i crossie – stwierdza gorzowianin.

Żółto-niebiescy powinni udać się do Hiszpanii 14 lutego. Obóz, też z elementami integracyjnymi, potrwa do 21. O ile nie stanie na przeszkodzie epidemia. – Jeżeli dalej będzie taka sytuacja to po co plan awaryjny, jak nic nie da się wówczas zrobić. Widzimy co się dzieje. Jeżeli nie będzie wyjazdu na Teneryfę, to nigdzie nie będzie wyjazdu, bo wszystko jest pozamykane. Jeżeli się otworzą, to nie jest żaden problem, żeby w dwa dni się skrzyknąć i gdzieś pojechać. Trudno tu mówić o planie awaryjnym, bo jeśli nawet tydzień przed wylotem na Teneryfę okaże się, że loty są odwołane, to wówczas nie szukamy czegoś, co będzie nam utrudniało tylko to, co nam będzie ułatwiało realizację naszego planu i wtedy zobaczymy, gdzie jest możliwość zorganizowania takiego przedsięwzięcia. Nie mogę teraz zaplanować, że jeżeli nie wyjdzie nam wyjazd na Teneryfę to pojedziemy do Zakopanego, czy Arłamowa, bo na tę chwilę te ośrodki są nieczynne – powiedział Chomski, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

Poledancerka Dorota Paduszyńska

Dla niej pole dance to nie tylko sport, ale również sztuka i...

Kamila Januszewska

Jak spojrzysz na te zdjęcia, nie będziesz miał wątpliwości: ...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska