Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Stilonu Gorzów: Liczymy na powiew świeżości ze strony miasta

Dawid Lis
Trener Artur Andruszczak liczy na wsparcie nowych władz Gorzowa.
Trener Artur Andruszczak liczy na wsparcie nowych władz Gorzowa. Radosław Siuba
Artur Andruszczak, trener Stilonu Gorzów podsumowuje rundę jesienną i opowiada o planach zespołu na przyszłość.

- Panie trenerze, po rundzie jesiennej Stilon ma 29 punktów. Chyba liczyliście na więcej?
- Oczywiście, że zdobycz punktowa jest za mała, żebyśmy byli zadowoleni. Złożyło się na to bardzo dużo czynników. Przede wszystkim słaba skuteczność w ofensywie. Dotyczy to głównie zawodników stricte ofensywnych, czyli napastników i ofensywnych pomocników, a przy stałych fragmentach także obrońców. Ta gra w ataku nie wyglądała najlepiej. Trzeba zrobić wszystko podczas przygotowań, żeby ten element poprawić. Są dwie możliwości: trening oraz ściągnięcie klasowego napastnika, który zagwarantuje jakość i odpowiednią zdobycz goli.

- To wiąże się z roszadami w składzie. Jakie one będą?
- Pożegnaliśmy się jak na razie z trzema zawodnikami. Odeszli już od nas Adam Suchowera, Patryk Nowaczewski i Dawin Kwaśny. Szukamy napastnika, ale bardzo ciężko jest znaleźć zawodnika na określonym poziomie, grającym za odpowiednią kwotę, którą możemy zaoferować. Też mam duży problem z młodzieżowcami. To widać w drużynie juniora starszego, jak i w seniorskim zespole. Brak młodzieżowców w pierwszym składzie odbił nam się czkawką. Miałem tylko trzech do dyspozycji i niekoniecznie w dobrej formie. Jest problem z takimi piłkarzami, bo szkolenie w naszym województwie nie jest na dobrym poziomie. Ciężko znaleźć zawodników z umiejętnościami trzecioligowymi.

- Klub stać na ściąganie nowych graczy?
- Stilon nie jest potentatem finansowym. Musimy się zmieścić w naszych realiach i ciężko znaleźć klasowego piłkarza na pozycję napastnika. Ściągając natomiast młodzieżowca albo innego zawodnika z zewnątrz, czyli z miejscowości oddalonych o więcej niż 50 kilometrów, zaczynają się dla nas robić dodatkowe koszty. A klubu na to nie stać.

- Można mówić o jakichś pozytywach po tej rundzie?
- Ciężko znaleźć pozytywy. Na pewno poprawa gry w defensywie może cieszyć, bo straciliśmy mało bramek. Przejście z ataku do obrony dobrze wyglądało, nie mam do tego zastrzeżeń. Pracowaliśmy nad tym elementem i to zaczęło funkcjonować w tej rundzie. I tak naprawdę to jedyny pozytyw.

- A jakichś zawodników może pan wyróżnić?
- Na pewno jasnymi postaciami byli Kordian Ziajka i Filip Wiśniewski, którzy bardzo wysoką formę pokazali w niektórych meczach, a przez cały sezon byli równymi zawodnikami. Ziajka grał na skrzydle, ma na swoim koncie sześć goli i cztery asysty. W jego wykonaniu ta runda była bardzo dobra.
- Któryś mecz z tej rundy zapadł w pamięć?
- Było kilka pojedynków, w których żałuję, że nie zdobyliśmy trzech punktów. Mecz przełomowy, dla układu tabeli i morale mojego zespołu, to było spotkanie z Formacją Port 2000 Mostki u siebie. Dawid Kucharski się poślizgnął i głupio straciliśmy bramkę na początku tej rywalizacji. Cały mecz wyglądał podobnie jak cała runda w naszym wykonaniu. Atakowaliśmy, stwarzaliśmy sobie dobre sytuacje, ale piłka nie chciała wpaść do siatki rywala. To było spotkanie, które mogło nam dać możliwość zbliżenia się do lidera. Nie udało się, Mostki odskoczyły w tabeli na sześć punktów i widać było, że coś pękło w moim zespole. Chyba najbardziej szkoda właśnie tego pojedynku.

- Jaka będzie przyszłość Stilonu?
- Zmieniły się władze w mieście, jest nowy prezydent. Gorzej chyba nie będzie, powinno być już tylko lepiej. Liczymy na powiew świeżości ze strony miasta. Uważam, że taki powiew powinniśmy uzyskać.

- Jakie jest założenie na rundę wiosenną?
- Moje cele i założenia się nie zmieniają. Plan jest taki sam, chcemy walczyć o miejsca 1-3. Nie poddajemy się, będziemy w każdym meczu grali o zwycięstwo. Dalej będę chciał wdrażać mój model gry. Będziemy próbowali grać bardzo agresywnie, bardzo wysokim pressingiem. Najważniejsza jednak będzie poprawa skuteczności, która sprawiła nam wiele problemów jesienią.

Zobacz też: Czytelnicy, lubuskie miasta i galerie handlowe walczą o zwycięstwo. Zobacz aktualny ranking

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska