Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Triduum ku czci św. Magdaleny w Nowym Miasteczku to trzy dni modlitw do najbardziej tajemniczej świętej

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Uroczystości ku czci św. Marii Magdaleny w Nowym Miasteczku, lipiec 2019 r.
Uroczystości ku czci św. Marii Magdaleny w Nowym Miasteczku, lipiec 2019 r. Eliza Gniewek-Juszczak
Kiedy wraca film Kod da Vinci, wracają też dyskusje o tym, czy Maria Magdalena była żoną Jezusa, czy mogła być matką jego dziecka. Wokół tej postaci narosło mnóstwo legend. O ich nieprawdziwości przekonani są mieszkańcy Nowego Miasteczka. To w tym miejscu województwa, drugi raz odbywa się triduum ku czci św. Marii Magdaleny.

Triduum ku czci św. Magdaleny w Nowym Miasteczku

W sobotę, 18 lipca 2020 r., o godzinie 19.00 na cmentarzu przy ul. Szosa Bytomska odbędzie się msza św. za wszystkich zmarłych. W niedzielę, o godzinie 12.00 w kościele Opatrzności Bożej rozpoczną się uroczystości odpustowe ku czci patronki parafii i miasta. Po mszy na placu przy kościele odbędzie się piknik rodzinny.

Trzeci etap to wspomnienie patronki, które odbędzie się w środę, 22 lipca. O godzinie 18.00 w kościele Opatrzności Bożej odbędzie się wspólna modlitwa do św. Marii Magdaleny oraz św. Rity o szczególną opiekę w trudnych czasach dla wiary.

Odpust z okazji święta św. Marii Magdaleny w Nowym Miasteczku, 21 lipca 2019 r.

NOWE MIASTECZKO. Nie ma w Biblii drugiej świętej, która jak ...

Najbardziej tajemnicza święta działa w Nowym Miasteczku

Pod takim tytułem 27 lipca 2019 roku w Gazecie Lubuskiej ukazał artykuł, który powstał na podstawie rozmów z mieszkańcami Nowego Miasteczka i informacji znalezionych na temat Marii z Magdali.

Nie ma w Biblii drugiej świętej osoby, która byłaby tajemnicza jak Maria Magdalena i wokół której powstałoby tyle legend czyniących ją żoną Jezusa i matką jego dzieci.

- Od co najmniej 1305 roku, czyli pierwszej wzmianki o obecności kultu na terenie Nowego Miasteczka, Maria Magdalena jest ważną świętą dla mieszkańców. To jakby nie było ponad siedem wieków kultu - podkreśla ksiądz Alek Zielonka, wikariusz parafii w Nowym Miasteczku.

Triduum, to trzy dni uroczystości ku czci świętej. W lipcu 2019 r. było duchowe przygotowanie, czyli spowiedź w piątek, msza za zmarłych na cmentarzu w sobotę, msza w niedzielę wraz z procesją do kościoła pod wezwaniem Marii Magdaleny i festyn oraz nabożeństwo w poniedziałek. Takie triduum odbyło się tu pierwszy raz, podobnego w diecezji nie było. Ale odpusty poświęconej świętej odbywają się w parafii od lat.

- Święta Maria Magdalena stała się wzorem dla wszystkich apostołów do ewangelizowania. Taki wymiar papież Franciszek podkreślał, a już Jan XXIII wprowadził wezwanie „apostołka wszystkich apostołów” - tłumaczy wikary. - Coroczne uroczystości odpustowe staramy się tak celebrować, żeby przybliżały nam tę postać, aby odczytywać jej cechy i naśladować w życiu codziennym.

Czy to ona, a nie święty Jan, siedzi z prawej strony Jezusa na ostatniej wieczerzy, utrwalonej przez Leonarda da Vinci? Czy mogła być żoną Jezusa? Czy miała z nim dzieci? Takie sugestie padają w znanej książce Dana Browna.
Czy była jawnogrzesznicą? W Piśmie Świętym pojawia się zaledwie kilka razy i nie pada wobec niej to określenie. Badacze Biblii przekonują, że nie o nią chodzi we fragmencie powszechnie znanym ze słów: „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem”. Bo ta Maria była z Betanii.

„Wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet, które zostały uwolnione od złych duchów i od chorób: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów...” (Łk, 8, 1-2)

Urszula Wójcik, która aktywnie działa we wspólnocie parafialnej, stanowczo odrzuca sugestie o tym, że Maria Magdalena mogła być żoną Jezusa. - Bez przesady. To bzdury. Ludzie szukają sensacji, a to przecież absurdalne - uważa. - Nasza parafia jest pod wezwaniem Świętej Marii Magdaleny. Toczą się różne remonty. Robimy takie imprezy, żeby wspomóc te prace. Kto jak może, tak pomaga.

Pani Wioleta na święto upiekła ciastka magdalenki, tak jak w ubiegłym roku. Przepis znalazł ksiądz Alek. To biszkoptowe ciasteczka w kształcie muszli. Mają maślany smak. - Nie wierzę w to, że Maria Magdalena mogła być żoną Pana Jezusa. Nie. Pan Jezus nie miał żony. Jak mogą ludzie tak mówić? Oglądałam te filmy, ale nie lubię, jak się mówi, że Pan Jezus mógł mieć żonę. Nie podoba mi się też, jak ktoś sobie żartuje z takich tematów. Świętość powinna być święta i koniec - przekonuje.

Pan Bóg daje nam wszystkim talenty, tylko trzeba je odpowiednio wykorzystać. Trzeba zaufać Panu Bogu, Marii Magdalenie. Nie możemy uciekać od naszej wiary, bo to jest nasze zbawienie i musimy pamiętać, że jesteśmy na ziemi tyko pielgrzymami.

- To zależy, jaka wiara ocenia Marię Magdalenę. Ktoś tam wymyślił, że była żoną Chrystusa, ale to jest bzdura. Była grzesznicą, ale uwierzyła w to, że można osiągnąć zbawienie i pozbyć się grzechu. Pan Jezus podał jej rękę po to, żeby uwierzyła, że jest zmartwychwstanie, że grzech można ominąć i nie grzeszyć - wyjaśnia Andrzej Włodarczyk, który pracuje w urzędzie miejskim. Od 15 lat chodzi na piesze pielgrzymki na Jasną Górę, na których jest kwatermistrzem. - Pan Bóg daje nam wszystkim talenty, tylko trzeba je odpowiednio wykorzystać. Trzeba zaufać Panu Bogu, Marii Magdalenie. Nie możemy uciekać od naszej wiary, bo to jest nasze zbawienie i musimy pamiętać, że jesteśmy na ziemi tyko pielgrzymami.

W niedzielnych uroczystościach wzięła udział też Barbara Kubów: - Maria Magdalena to nasza patronka. Wszyscy ją czcimy. To dla nas dowód, że ktokolwiek, kto popełnił grzech, potrafi swoje życie naprawić i później świecić przykładem. Dlatego została patronką naszej parafii.

My musimy wierzyć w to, co mamy napisane w Ewangeliach, bo inaczej to nic z tego nie będzie.

- Ludzki umysł jest nieograniczony w postępowości. Każdy człowiek może sobie dopisać cokolwiek, dlatego że nie mamy tak bogatej literatury, która by opisywała dokładnie jej życie. Dlatego tworzą się różne legendy w wyobraźni ludzkiej, które mówią coś o tej postaci. My musimy wierzyć w to, co mamy napisane w Ewangeliach, bo inaczej to nic z tego nie będzie - tłumaczy Benedykt Jabłoński, który w zawodowej karierze był głównym mechanizatorem i kierownikiem.

Kościół ostrożnie podchodzi do powstałych legend. Dlaczego powstały? Jest oczywistą sprawą, że nie został zachowany pełny zapis życia biografii Świętej Marii Magdaleny.

- Kościół ostrożnie podchodzi do powstałych legend. Dlaczego powstały? Jest oczywistą sprawą, że nie został zachowany pełny zapis życia biografii Świętej Marii Magdaleny - wyjaśnia ksiądz Alek Zielonka. - Czerpiemy wszelkie informacje z Pisma Świętego, a one nie są obszerne. Stąd też powstawało tak wiele legend. Czym nas fascynuje święta? Przede wszystkim swoim nawróceniem, przemianą, jaka nastąpiła po spotkaniu Pana Jezusa. Została jedną z kobiet, która towarzyszyła mu do końca.

„A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu” (J, 20, 1-2)

- Z Marią Magdaleną mamy co roku spotkania, bo jest naszą patronką. W tym roku szczególnie uroczyście obchodzimy to święto i z wielką przyjemnością. To jest spotkanie wspólnoty religijnej - mówi Jadwiga Skrypak, która mieszka w Nowym Miasteczku od 58 lat. Była nauczycielką języka polskiego. W szkole pracowała też z niepełnosprawnymi dziećmi.

- Maria Magdalena to dobry przykład na to, że zawsze można powstać, jak się upadnie. Można przeprosić, otrzymać przebaczenie i dalej działać według nauki Chrystusa - przekonuje pani Jadwiga i wspomina podobne uroczystości odpustowe sprzed lat. - Przepiękne były. Odbywały się w kościele pod jej wezwaniem, przy organach, które jeszcze w tym czasie funkcjonowały. Śpiewał chór Sursum Corda, do którego należałam, a kierowniczką była Danusia Ferdynus. Śpiewałyśmy bardzo ładnie, wtedy pod kątem religijnym. Coś daliśmy Marii Magdalenie od siebie, naszego środowiska. Mamy w Nowym Miasteczku poetkę, która ułożyła piękną pieśń o Marii Magdalenie. To Zofia Maluchnik.

Kolorowe kramy, które na odpuście stały od kościoła Marii Magdaleny aż do rynku, pamięta Wanda Rose. - Dzieci biegały, bawiły się, śpiewały. Było bardziej wesoło. Dzisiaj ludzie jakby pozamykali się w sobie. Czy ja wiem, chyba jest za duże tempo pracy, wszyscy są zabiegani. Młodzież i dzieci nie bawią się. Mają komputery i internet - stwierdza z żalem pani Wanda.
W 1963 roku przyjechała do Nowego Miasteczka z Grudziądza w odwiedziny do siostry, a tak się stało, że wyszła za mąż. Została. Była sekretarzem miasta i radną pierwszej kadencji (1990-1994). - To był rok przewrotu, pierwsze wybory, pierwszy burmistrz. Spędziłam w tym gmachu 40 lat - mówi o urzędzie miejskim.

Oczywiście, że Maria Magdalena to ciekawa postać. Była pierwszą uczennicą Pana Jezusa, nad którą się pochylił, której darował wszystkie winy tylko dlatego, że je popełniła, bo gdyby ich nie popełniła, nie darowałby, bo nie miałby czego.

- Oczywiście, że Maria Magdalena to ciekawa postać. Była pierwszą uczennicą Pana Jezusa, nad którą się pochylił, której darował wszystkie winy tylko dlatego, że je popełniła, bo gdyby ich nie popełniła, nie darowałby, bo nie miałby czego. Jest dla tych, którzy popełniają grzechy, takim przykładem, żeby wiedzieli, że naprawdę trzeba uwierzyć, że wszystko może zostać darowane, nawet największe zło - przekonuje pani Wanda. - Tak sobie myślę, że ten mężczyzna, który podobno zamordował swojego synka i rzucił się pod pociąg, że on był wierzący. Chyba przepraszał Boga. Myślę, że był w kościele po zbrodni. Prosił Boga o przebaczenie.

„Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której przedtem wyrzucił siedem złych duchów” (Mk19, 9)

- Ewangeliści odnotowują fakt, że współcierpiała z Chrystusem. Była pierwszą osobą, która spotyka Chrystusa zmartwychwstałego, ale ona go nie rozpoznaje, myśli, że to ogrodnik. Później Jezus do niej przemawia i zaczyna się nowy etap w jej życiu. Poświęca się świadectwu dobrej nowiny, służeniu ubogim. Uczy nas kontemplacji - opowiada ksiądz Zielonka. - W naszym kościele mamy ten zaszczyt, że w głównym ołtarzu znajduje się obraz świętej, nieznanego autorstwa, prawdopodobnie z XVII wieku. Maria Magdalena w stanie przemiany pod krzyżem wpatrzona jest w Chrystusa.

W Nowym Miasteczku Maria Magdalena nie jest bezczynna

Uratowała osiedle 22 lipca przed dekomunizacją. - Każdy postępuje jak uważa, wierzy w to, w co chce wierzyć. A my mamy święto 22 lipca, nasz odpust - stwierdza Urszula Wójcik. To właśnie to święto obchodzone w miasteczku uratowało osiedle przed zmianą nazwy.
- Maria Magdalena, patronka największej z gminnych parafii, jest dla nas postacią szczególną także z tego powodu, że uchroniła nas przed koniecznością zmiany nazwy ulicy 22 lipca w wyniku dekomunizacji - tłumaczy burmistrz Danuta Wojtasik. - Uzasadniając tę nazwę jako niezwiązaną z komunizmem, określiliśmy bowiem, że dla nas jest to data odpustu parafialnego, więc z komunizmem nie ma żadnego związku.

Burmistrz cieszy się, że księża z parafii Marii Magdaleny przy okazji wydarzeń o charakterze religijnym organizują też wydarzenia o charakterze społecznym i kulturalnym, a do organizacji angażują mieszkańców.
- Ksiądz Alek ma fajną scholę, ładnie śpiewają. Ma dobry kontakt z młodymi. Młodzież bardzo go lubi - chwali Irena Gerlip, która była radną miasta i gminy Nowe Miasteczko przez 25 lat.

Maria Magdalena w ewangelii jest wymieniana tylko parę razy, tak jakby była w cieniu wszystkich świętych.

Z księżmi chętnie współpracują dorośli. Benedykt Jabłoński jest opiekunem starszej grupy ministrantów. To mężczyźni, którzy służą do mszy w Nowym Miasteczku. Raz w miesiącu spotykają się z księżmi i omawiają sprawy parafii. - Maria Magdalena w ewangelii jest wymieniana tylko parę razy, tak jakby była w cieniu wszystkich świętych - mówi pan Benedykt. - Jako członkowie parafii pod jej wezwaniem jesteśmy zobowiązani do wychwalenia jej i wywyższania.

Nowe Miasteczko

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska