Była dyrektorka szkoły nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że kto inny podrobił prace uczniów. Światło na sprawę miała rzucić wtorkowa rozprawa w Sądzie Okręgowym w Gorzowie. Zeznawały pracownice szkoły. Sąd wysłuchał wersji pracownicy świetlicy i jednej z nauczycielek, które w czasie egzaminu zasiadały w komisji.
Czytaj też: Była dyrektor SP10 w Gorzowie odpowie za sfałszowanie sprawdzianu
O co chodzi w sprawie? 3 kwietnia ubiegłego roku w Szkole Podstawowej nr 10 przy ul. Towarowej w Gorzowie odbywał się sprawdzian szóstoklasisty. Pisało go 60 uczniów. Gdy pod koniec maja ogłoszono wyniki, okazało się, że część z uczniów uzyskała wynik dużo gorszy niż się spodziewała.
Jeden z bardzo zdolnych uczniów skorzystał wówczas wraz z rodzicem z możliwości wglądu w napisany przez siebie sprawdzian. W części testu, w której wybierało się jedną z odpowiedzi, dostrzegł przekreślenia oraz poprawki, których nie zrobił. Podobnie było w przypadku kilku innych uczniów "dziesiątki". W sumie Okręgowa Komisja Egzaminacyjna dopatrzyła się, że poprawiono prace 23 uczniów. Skierowała ona sprawę do prokuratury, a dzieci musiały pisać sprawdzian ponownie. Zrobiły to na początku wakacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?