Rozkopana jest tylko lewa strona czteropasmowej ul. Piłsudskiego (patrząc od strony parku Kopernika). Robotnicy pracują na odcinku około kilkuset metrów. Na razie da się przejść przez rozkuty asfalt (na światłach od kościoła do Berti).
- Powinni zamknąć to miejsce dla pieszych i zrobić jakieś obejście. Teraz chodzimy robotnikom po głowach i skaczemy po cegłach, co jest niebezpieczne - mówiła nam Katarzyna Rubaszewska, nauczycielka w przedszkolu ze Staszica, która przechodziła tędy z koleżanką Anią.
Dzisiaj popołudniem zadzwoniliśmy w tej sprawie do podinsp. Wiesława Wideckiego, naczelnika miejskiej drogówki. - Jeżeli zamyka się taką drogę, to po prostu nie ma alternatywy. Objazdy muszą być. Normalnie na ul. Narutowicz jest zakaz ruchu dla ciężarówek, ale na okres remontu został zniesiony - tłumaczył.
Zapewnił, że policja stara się jak może, aby ułatwić kierowcom poruszanie się. - Na skrzyżowaniu Wróblewskiego i Piłsudskiego jest policjant, który kieruje ruchem. Jeżeli będzie taka potrzeba, to jesteśmy przygotowani na to przez dziesięć dni remontu - mówił naczelnik.
Według niego pomyłki przy objazdach to brak przyzwyczajenia. - Szczególnie rano kierowcy byli zaskoczeni blokadami. Ale z godziny na godzinę będzie lepiej - uważa.
W sprawie przejść dla pieszych i oznakowania interweniowaliśmy wczoraj w miejskim wydziale dróg i transportu publicznego. Dziś urzędnicy przyjrzą się temu.
Zobacz, jak przebiega remont skrzyżowania
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?