Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa śledztwo w sprawie śmierci w TPV

(roch)
PIP powiadaomił prokuraturę, że w TPV mogło dojść do przestępstwa
PIP powiadaomił prokuraturę, że w TPV mogło dojść do przestępstwa Jakub Pikulik
- Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie od Państwowej Inspekcji Pracy, że w TPV mogło dojść do przestępstwa - mówi Dariusz Domarecki, rzecznik prokuratury gorzowskiej. Dodaje, że śledztwo w tej sprawie trwa już od samego wydarzenia.

Chodzi o styczniowy wypadek, podczas którego w fabryce TPV doszło do śmiertelnego wypadku. Podczas naprawiania jednej z bram zginął wówczas 30-letni elektryk.

- Prokuratura zajęła się tą sprawą z urzędu i postępowanie nadal jeszcze trwa. Decyzje, co dalej w tej sprawie zapadną prawdopodobnie po świętach - mówi D. Domarecki.

Tłumaczy, że zawiadomienie z PIP jest aktualnie rozpatrywane przez prokuratorów prowadzących sprawę.

Przypomnijmy, że wewnętrzne dochodzenie w tej sprawie poprowadziła TPV, która zakwalifikowała tragedię jako wypadek przy pracy. Odrębne dochodzenie w tej sprawie podjęła też PIP, która uznała, że jednak mogło tam dojść do popełnienia przestępstwa.

Polegać ono ma na tym, że bramę powinni naprawiać wykwalifikowani serwisanci, a nie pracownik TPV. Ponadto inspektorzy uznali, że częściowa winę ponosi także sama ofiara, której odradzano naprawianie wadliwego urządzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska