Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa walka o rzepińskich celników

Bożena Bryl [email protected]
Nie ma ani jednego racjonalnego powodu, który by tłumaczył likwidacje Izby Celnej w Rzepinie - podkreśla szef federacji ZZSC Jacek Staniszewski  (fot. Mariusz Szpakowski)
Nie ma ani jednego racjonalnego powodu, który by tłumaczył likwidacje Izby Celnej w Rzepinie - podkreśla szef federacji ZZSC Jacek Staniszewski (fot. Mariusz Szpakowski)
- Jeszcze nic nie jest przesądzone - powiedział dzisiaj przewodniczący Związku Zawodowego Służby Celnej w Rzepinie i szef Federacji ZZSC Jacek Staniszewski o pomyśle szefa Służby Celnej Jacka Kapicy w sprawie łączenia izb celnych.

J. Kapica zaprosił wczoraj do siebie przedstawicieli federacji. - Oczekiwał od nas rozwiązania problemu, czyli braku 300 etatów na wschodnią granicę, bo to był główny powód planowanej likwidacji niektórych izb - dodał związkowiec.

- My wskazaliśmy, że bez kosztów można pozyskać nawet 400 etatów. Wystarczy, że wszystkie izby przekażą swoje wakaty na rzecz nowych przejść granicznych na wschodzie kraju - opowiadał J. Staniszewski. - Poraża nas to, że przed ogłoszeniem swojego pomysłu J. Kapica nie zrobił rzeczy podstawowej, czyli przeglądu etatów w izbach - dodał szef federacji.

Będą dalsze rozmowy

Przypomnijmy. Koncepcja przyłączenia rzepińskiej izby do szczecińskiej nie podoba się lubuskim celnikom, ale też naszym samorządowcom i parlamentarzystom. Marszałek województwa Marcin Jabłoński wysłał w tej sprawie list do ministra finansów. Właśnie otrzymał odpowiedź, z której wynika, że planowana reforma jest... potrzebna.

Przedstawiciel ministerstwa w odpowiedzi na list marszałka do Jana Rostowskiego, z prośbą o pozostawienie izby w dotychczasowej formie pisze, że ograniczenie administracji wewnętrznej w Służbie Celnej na rzecz wzmocnienia obsługi przedsiębiorców i kontroli to podstawowy cel proponowanych zmian dotyczących funkcjonowania Izby Celnej w Rzepinie.

Marszałek uznał te wyjaśnienia za niewystarczające i zapowiada dalsze działania zmierzające do utrzymania rzepińskiej izby. M. Jabłoński podkreśla, że Izba Celna w Rzepinie jest jednym z największych pracodawców w powiecie słubickim, stąd działania na jej rzecz są konieczne. Na początku maja zaplanowano już spotkanie na ten temat z podsekretarzem Kapicą.

 

Radni za celnikami

Kilka dni po tym, jak marszałek Marcin Jabłoński napisał apel do Ministerstwa Finansów, o pozostawienie rzepińskiej izby, odbyła się sesja sejmiku lubuskiego. Radni przyjęli specjalne stanowisko w tej sprawie. Podkreślili, że Izba Celna w Rzepinie jest ważnym ogniwem instytucjonalnym województwa lubuskiego oraz Rzeczypospolitej Polskiej. Zwrócono uwagę, że zatrudnia ona ponad 600 osób, a skutkiem likwidacji będą masowe zwolnienia.

Przyczynia się także do rozwoju gospodarczego województwa, informując podmioty gospodarcze gdzie na obszarach aktywności gospodarczej warto ulokować swoją siedzibę. Radni podkreślili, że izba zwalcza przestępczość w regionie i regularnie zasila budżet państwa – zgodnie z danymi pozyskanymi z biuletynów informacyjnych Ministerstwa Finansów, począwszy od przystąpienia Polski do Unii Europejskiej – lubuscy celnicy przekazali do budżetu ponad 5 miliardów zł. Stwierdzono także, że rzepińska izba wykazuje mniejsze koszty utrzymania niż porównywalna jednostka w Szczecinie.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska