Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa zwycięska seria koszykarek CCC

KONRAD KAPTUR 0 509 374 135 [email protected]
Amisha Carter była w środę nie do zatrzymania.
Amisha Carter była w środę nie do zatrzymania.
CCC Polkowice po kapitalnej grze w drugiej połowie zdeklasowało Tęczę Leszno.

CCC POLKOWICE - PKM DUDA TĘCZA LESZNO 84:47 (23:17, 20:17, 21:6, 20:7)

CCC POLKOWICE - PKM DUDA TĘCZA LESZNO 84:47 (23:17, 20:17, 21:6, 20:7)

CCC: Carter 20, Robbins 16, Gajda 12, Mieloszyńska, Jeziorna po 10 oraz Gajewska 6, Bednarczyk 5, Małaszewska 4, Pietrzak 1, Paździerska, Rozwadowska po 0.
PKM DUDA TĘCZA: Krysiewicz 16, Czarnecka 11, Koc 4, Krężel, Siwczak po 2 oraz Makowska 5, Curry 4, Drzewińska 2, Durak 1, Król, Budnik, Nawrotek po 0.
Sędziowali: Wojciech Imiołek (Krosno), Karol Nowak (Poznań). Widzów 800.

Środowy mecz zapowiadał się bardzo emocjonująco. Po przeciwnych stronach stanęły zespoły, które w poprzednim sezonie toczyły boje o awans do czołowej czwórki. Wówczas faworytkami były nasze dziewczyny, ale to rywalki okazały się lepsze. Nic dziwnego, że przed pierwszą syreną wczorajszej batalii "pomarańczowe" zapowiadały, że dadzą z siebie wszystko i postarają się wziąć rewanż.
- Mamy rachunki do wyrównania - zapowiadała kapitan CCC Justyna Jeziorna.

Zarówno ona, jak i jej koleżanki wyszły na parkiet mocno zmotywowane i od początku starały się narzucić rywalkom swój styl. Wynik otworzyła niezawodna Jillian Robbins, która popisała się efektownym wejściem pod kosz. W odpowiedzi trafiła Monika Siwczak. Potem zza linii 6,25 celnie rzuciła Jeziorna i dała naszym sygnał do ataku.
W kolejnych akcjach "pomarańczowe" były skuteczne zarówno z dystansu, jak i spod kosza, a do tego wspaniale zbierały. Nic dziwnego, że zaczęły budować coraz większą przewagę. Po czterech minutach było 14:9, a na 30 s przed końcem pierwszej kwarty po akcji "2+1" Amishy Carter - 24:15. W końcówce punktowała Siwczak i ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wygraną naszych 24:17.

Drugą ponownie rozpoczęła Robbins, która tym razem celnie rzuciła z dystansu, a popisową dwójkową akcję zaliczył amerykański duet z Polkowic Robbins - Carter. Ta pierwsza wystąpiła w roli podającej, a druga odegrała partię egzekutorki. Potem z dystansu zaczęła trafiać liderka ekipy z Leszna Edyty Krysiewicz doprowadzając nawet do remisu 26:26, w 13 min, ale na więcej polkowiczanki ekipie gości nie pozwoliły. Po punktach Jeziornej, Darii Mieloszyńskiej i Gajdy przewaga naszych ponownie urosła do 13 pkt. i wszystko wróciło do normy.

Po zmianie stron na parkiecie istniał tylko jeden zespół. Nasze dziewczyny spisywały się fenomenalnie i zmasakrowały rywalki zwyciężając w drugiej połowie 41:13.

- Zagrałyśmy bardzo dobrze i w pełni zasłużyłyśmy na zwycięstwo - skomentowała tuż po końcowej syrenie Natalia Małaszewska z CCC. Nic dodać, nic ująć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska