Nie rosły w lesie, lecz na miedzy w polu. Są ogromne, ale zdrowie. - Ususzę je na farsz do wigilijnych pierogów. I do barszczu oczywiście. Mam już spory zapas grzybów, bo w naszych lasach jest ich w bród - mówi.
Dzień wcześniej nasza czytelniczka w ciągu trzech godzin zebrała ponad 30 kg. podgrzybków. Najładniejsze sprzedała i zarobiła 30 zł. - Jeśli utrzyma się ciepła i wilgotna pogoda, to przez najbliższy tydzień grzybów nie zabraknie. Ostatnio znalazłam też piękne rydze, choć nasze lasy słyną z podgrzybków i prawdziwków. Na grzyby przyjeżdżają do nas całe wycieczki ze Śląska i Wielkopolski - mówi A. Harazim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?