O lądowisku dla śmigłowca lotniczego pogotowia ratunkowego mówi się w mieście od dawna. Jest potrzebne choćby ze względu na dużą ilość ofiar wypadków, do jakich dochodzi na trasach w pobliżu miasta.
Trzeba sprawdzić miejsce
Na terenie szpitala nie ma miejsca na lądowisko. Mogłoby ono powstać na placu przy Lubuskim Ośrodku Rehabilitacyjno-Ortopedycznym. Śmigłowiec lądowałby koło LORO, a potem karetka przewoziłaby do szpitala osoby potrzebujące pomocy.
O tym, czy lotnisko powstanie, zadecydują specjaliści. - Nie chcemy wydawać pieniędzy na bardzo kosztowną inwestycję, jeżeli ma się nie sprawdzać - zastrzega starosta Ryszard Szafiński. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że lądowisko może kosztować nawet 2 mln zł (koszty podwyższa m. in. to, że trzeba wymienić podłoże do głębokości 5 m). Fachowcy muszą dokładnie obejrzeć miejsce przy LORO. - Bardzo ważne są przeszkody na podejściu do lądowania i wznoszenia się śmigłowca - wyjaśnia R. Szafiński.
Od razu do celu
Druga wątpliwość dotyczy tego, czy ofiary wypadków rzeczywiście powinny trafiać do świebodzińskiego szpitala. - Nie ma sensu, aby poszkodowani lecieli do Świebodzina i po diagnozie byli transportowani do szpitali w Zielonej Górze czy Gorzowie - uważa starosta. Może od razu latająca karetka powinna ich odstawiać do celu.
- Jeśli fachowcy uznają, że lądowisko jest potrzebne, wybudujemy je. Jeżeli wydadzą opinię, że nie ma takiej potrzeby, wycofamy się z planów - zapowiada R. Szafiński.
Lądowisko dla śmigłowca pogotowia ratunkowego od niemal roku jest w Zbąszynku (na placu przy magistracie). Jako że w mieście nie ma szpitala, osoby w ciężkim stanie trzeba szybko transportować do lecznicy w innej miejscowości. A śmigłowiec zapewnia najsprawniejszy transport. Przedtem musiał siadać na boisku, teraz ma lądowisko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?