Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba wyremontować przypałacowy mur w Lubinicku

Krzysztof Fedorowicz 0 68 324 88 19 [email protected]
Przyjechaliśmy do Lubinicka, by sprawdzić stan ogrodzenia. - Mur od strony drogi nie był remontowany i jakieś dwa lata temu środkowe przęsła zaczęły odchylać się od pionu - tłumaczył Andrzej Wykręt (z prawej) dziennikarzowi Krzysztofowi Fedorowiczowi
Przyjechaliśmy do Lubinicka, by sprawdzić stan ogrodzenia. - Mur od strony drogi nie był remontowany i jakieś dwa lata temu środkowe przęsła zaczęły odchylać się od pionu - tłumaczył Andrzej Wykręt (z prawej) dziennikarzowi Krzysztofowi Fedorowiczowi fot. Bartłomiej Kudowicz
Monumentalny parkan z ciosanego kamienia postawiono w XIX w. i dziś wymaga on wzmocnienia.

Roboty muszą rozpocząć się jak najszybciej, bo budowla stoi przy drodze gminnej.

- Kamienny mur przy pałacu należącym do Agencji Nieruchomości Rolnych w Lubinicku grozi zawaleniem - poinformowała świebodzińską radę miasta Joanna Bagińska.

- Przy ogrodzeniu biegnie droga, którą jeżdżą auta i chodzą dzieci. Już rozmawiałam w tej sprawie w agencji, która jest właścicielem nieruchomości, jednak na razie nie przyniosło to żadnego rezultatu.

Środek odchyla się od pionu

Pojechaliśmy na miejsce, by sprawdzić stan zabytku. Wnętrze pałacu jest doskonale zachowane, mnóstwo w nim starych sprzętów, na ścianach reprezentacyjnej sali pozłacane sztukaterie. Ale stan ogrodzenia rzeczywiście może martwić.

- Trzy lata temu była tu ekipa konserwatorska, która odtworzyła takie kamienne ogrodzenie, które graniczy z moją posesją - stwierdza Andrzej Wykręt. - Postawili to na solidnym fundamencie, natomiast mur od strony drogi nie był remontowany i jakieś dwa lata temu środkowe przęsła zaczęły odchylać się od pionu.

Potężne, nieczęsto spotykane ogrodzenie robi wrażenie, i na pewno nie wolno dopuścić, by legło w gruzach. Podobny, prawie trzymetrowej wysokości wykonany z ciosanych kamieni mur otacza pałac, w którym mieści się dom dziecka w Chociulach.

- Pani Bagińska zgłaszała nam ten problem - przyznaje Bolesław Frajer, który szefuje oddziałowi ANR w Lubinicku. - Zresztą sam doskonale wiem, że to ogrodzenie stwarza pewne niebezpieczeństwo. Należy je wyremontować na całej długości, przecież szkoda, by piękny parkan się zawalił. Tym bardziej, że wiedzie przy nim droga gminna.

Decyzja rodzi się w Gorzowie

B. Frajer chętnie oprowadza nas po pałacu. - Dbamy o obiekt jak tylko możemy, ale nie możemy wpuścić tu zwykłej ekipy budowlanej, bo prace muszą się odbywać pod nadzorem konserwatora zabytków. No i nie są to tanie roboty, a o ich przeprowadzeniu musi zdecydować dyrektor ANR w Gorzowie. I tam rodzi się decyzja w tej sprawie.

- Te cztery słupki są najgorsze. Kiedyś jedyną zaprawą było wapno i glina - A. Wykręt pokazuje przechyloną część muru. - I rzeczywiście strach, bo tędy chodzą dzieci! Z remontem nie powinni zwlekać!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska