Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzej związkowcy z kostrzyńskiego Teleskopu przywróceni do pracy

Bożena Bryl
- Zostaliśmy zwolnieni, bo w naszej firmie założyliśmy związki - mówili nam przed procesem "solidarnościowcy” z kostrzyńskiego Teleksopu. Na zdjęciu (od prawej) szef związku Sylwester Owczarczyk.
- Zostaliśmy zwolnieni, bo w naszej firmie założyliśmy związki - mówili nam przed procesem "solidarnościowcy” z kostrzyńskiego Teleksopu. Na zdjęciu (od prawej) szef związku Sylwester Owczarczyk. fot. Bożena Bryl
Dzisiaj słubicki sąd na korzyść rozstrzygnął pozew o przywrócenie do pracy członków komisji rewizyjnej związku "Solidarność", który działa od niedawna w spółce Teleskop. Wyrok nie jest prawomocny. Czy pracodawca będzie apelował? - W tej chwili nie mogę odpowiedzieć na to pytanie - powiedział nam zaraz po wyroku pełnomocnik kierownictwa tej firmy.

Przypomnijmy. 19 stycznia w Teleskopie powstała "Solidarność". Następnego dnia związkowcy poszli do prezesa z pismem informującym o powołaniu komisji zakładowej. - Ponieważ nie było ani jego, ani prokurenta, dokument przyjęła i potwierdziła kadrowa - mówił nam szef "S" w Teleskopie Sylwester Owczarczyk. Następnego dnia został dyscyplinarnie wyrzucony z pracy.

- Byłem na zwolnieniu, pismo mi dostarczono w przychodni, kiedy czekałem w kolejce do lekarza - opowiadał. - Po mnie, w kilkudniowych odstępach, dyscyplinarki dostawali pozostali członkowie komisji zakładowej, m.in. Grzegorz Karkowski i Grzegorz Górecki. Teraz to już w sumie sześć osób - twierdził. Natomiast 29 stycznia wypowiedzenia, bez obowiązku świadczenia pracy dostali w komplecie członkowie komisji rewizyjnej "S" w kostrzyńskim Teleskopie: Radosław Mikołajczak, Tomasz Łuczak i Paweł Przychodaj.

Jeden wyrok zapadł

Dzisiaj, w słubickim sądzie jako pierwsza, odbyła się sprawa o przywrócenie do pracy z powództwa S. Owczarczyka. Sędzia wysłuchał strony i następny termin wyznaczył na 31 marca. Wtedy mają być przesłuchani świadkowie.
Potem zaczął się proces o przywrócenie do pracy zwolnionych członków komisji rewizyjnej. W tym przypadku szybko zapadł wyrok. Sędzia uznał, że powodem zwolnienia z pracy była ich przynależność do związków, a podlegają szczególnej ochronie. Zwolnienie ich z pracy wymaga konsultacji ze władzami związku, czego pracodawca nie zrobił. Sąd orzekł przywrócenie ich do pracy.

Prawo jest z nami!

- Bardzo się cieszymy, że znowu będziemy pracować. Damy z siebie wszystko, jak zawsze - powiedział po wyjściu z sali rozpraw T. Łuczak. - Mam nadzieję, że dojdziemy z pracodawcą do porozumienia i usiądziemy do rozmów - dodał. - Ten wyrok oznacza, że możemy liczyć na polskie prawo, że ono nas chroni podkreślał - R. Mikołajczak.

Pomoc prawną zapewniła związkowcom gorzowska "S". Na dzisiejsze rozprawy przyjechał szef regionu gorzowskiego Jarosław Porwich. - Cieszę się z wyroku. Słubicki sąd imponująco szybko rozstrzygnął sprawę kolegów z komisji rewizyjnej "S" w kostrzyńskim Teleskopie. Liczę również na korzystne orzeczenia dla, zwolnionych dyscyplinarnie, członków komisji zakładowej. Jedna sprawa, S. Owczarczyka, właśnie się rozpoczęła. Będą kolejne dodał.

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska