W sobotę, 27 czerwca, przy drodze krajowej nr 22 znaleziono porzucony samochód. W środku był telefon komórkowy i dokumenty. Pojazd był otwarty. Nie było natomiast kierowcy. Wezwana na miejsce policja poprosiła strażaków o pomoc w poszukiwaniach mężczyzny. Ruszyła zakrojona na szeroką skalę akcja.
Szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza
Około 20 strażaków przez trzy dni szukało kierowcy. Przeczesywano okoliczne lasy. W poszukiwaniach brała udział grupa poszukiwawcza OSP Jarogniewice, strażacy zawodowi z Sulęcina, druhowie z OSP Krzeszyce i OSP Kołczyn, pracownicy służby leśnej oraz w sobotę 22 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.
NAJGŁOŚNIEJSZE AKCJE LUBUSKIEJ POLICJI
- Bandyci mieli siekierę i pistolet. Chcieli zabić
- Oszukiwali na potęgę. W końcu szajka została rozbita
- Okrutna zbrodnia. 26-latka zabita strzałem w głowę
- Szalona ucieczka przed policją przez centrum miasta [WIDEO]
- Morderca roztrzaskał głowę siekierą. Policja ma podejrzanego
- Nożownik zamordował ciosem prosto w serce
Zaginiony mężczyzna nie wiedział, co się z nim dzieje
Początkowo poszukiwania nie przynosiły rezultatów. W niedzielę jednak udało się odnaleźć ślady, wskazujące na to, że w gęsto zalesionym terenie przemieszczał się człowiek. W poniedziałek, 29 czerwca, po godzinie 17 strażacy odnaleźli poszukiwanego mężczyznę. - Był wychłodzony i wycieńczony. Miał liczne otarcia i rany, spowodowane przez krzaki i gałęzie. Mężczyzna został odnaleziony w trudnodostępnym terenie. Praktycznie nie było z nim kontaktu, nie wiedział gdzie się znajduje i co się z nim dzieje - relacjonuje bryg. Krzysztof Konopko z Komendy Powiatowej PSP w Sulęcinie.
Był wychłodzony i wycieńczony. Miał liczne otarcia i rany, spowodowane przez krzaki i gałęzie. Mężczyzna został odnaleziony w trudnodostępnym terenie
- Zaginionym okazał się 44-letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego. Wysokie temperatury panujące na zewnątrz były dodatkowym utrudnieniem w przeczesywaniu lasów, łąk, pastwisk i bagien. Łącznie sprawdzono ponad 400 ha terenu. Dzięki nieocenionej pomocy ze strony jarogniewickich strażaków do działań użyty został pies tropiący oraz dron - mówi sierż. Klaudia Richter z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.
Strażacy opatrzyli rany
Strażacy zaopatrzyli odnalezionemu człowiekowi rany, podali mu tlen i owinęli folią termoizolacyjną. Mężczyzna został ułożony na noszach i przeniesiony do strażackiego samochodu terenowego, którym przewieziono go do miejsca, gdzie czekała już karetka pogotowia.
Polecamy wideo: Gorzów: Mężczyzna wskoczył do Warty. Trwają jego poszukiwania
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?