Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy pytania do Samanthy Richards

Redakcja
Samantha Richards Ma 25 lat, 167 cm wzrostu. Australijska rozgrywająca pochodzi z Melbourne. Przez siedem lat grała w Dandenong Rangers, a ostatni sezon spędziła w Perth Lynx. Reprezentantka kraju U-18 i U-20.
Samantha Richards Ma 25 lat, 167 cm wzrostu. Australijska rozgrywająca pochodzi z Melbourne. Przez siedem lat grała w Dandenong Rangers, a ostatni sezon spędziła w Perth Lynx. Reprezentantka kraju U-18 i U-20. fot. Aleksander Majdański
Trzy pytania do Samanthy Richards, koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów.

1. Skąd pomysł na przyjazd do Europy?- W lidze australijskiej występowałam kilka sezonów i postanowiłam spróbować innego stylu. Moje rodaczki wybierają raczej Stany Zjednoczone, ale uważam, że na Starym Kontynencie będę miała więcej okazji do gry niż tam. W Europie byłam już kilka razy z młodzieżową reprezentacją, ale styl życia Europejczyków chciałam poznać z bliska. Jednym z powodów, dla których wybrałam właśnie Gorzów i Polskę jest mocna liga, o której słyszałam wiele dobrego. Z AZS-em mam możliwość gry w europejskich pucharach i dzięki temu będą mogła podnosić umiejętności. To dla mnie bardzo ważne.

2 Jak oceniasz pierwsze dni w Polsce?- Pozytywnie. Wprawdzie na treningach czasem pojawia się bariera językowa, ale większość dziewczyn zna angielski, więc nie jest źle. Dużo pomaga mi Katie (Katerina Zohnova - dop. red), która jest moim tłumaczem. Ponieważ jestem rozgrywającą, sama muszę wziąć się ostro do nauki polskiego, żeby mieć dobrą komunikację z resztą zespołu na parkiecie. Bez tego nie wykorzystam przecież całego potencjału koleżanek. Do Gorzowa dotarłam po prawie 24-godzinnej podróży, więc na początku miałam też problem z aklimatyzacją. Teraz już jest OK.

3. Z zespołem trenujesz zaledwie kilka dni, a już czeka się poważny sprawdzian.- Tak. Wprawdzie turniej w Rzeszowie to przede wszystkim okazja do zgrania drużyny, ale chcę pokazać się z jak najlepszej strony. Wiem, jakie są moje słabe strony i nad czym muszę mocno pracować. Do rozpoczęcia sezonu zostało bardzo mało czasu, więc każdy mecz traktuję poważnie. Trenerzy nie postawili przed nami konkretnego celu, ale wiadomo, że w żadnym spotkaniu nie odpuścimy i damy z siebie wszystko. Jeżeli przy okazji zajmiemy wysokie miejsce, to będzie to dodatkowa frajda.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska