"Trzy Świnki". Kolejna premiera Teatru Rozrywki "TRÓJKĄT" tym razem skierowana była do dzieci [WIDEO, ZDJĘCIA]

W swoim repertuarze mają kameralne sztuki kierowane dla dorosłych, przedstawienia dla dzieci oraz spektakle kierowane do całych rodzin. Te ostatnie najczęściej prezentowane są wiosną lub latem i doskonale sprawdzają się w plenerze. TRÓJKĄT jeździ z nimi po całej Polsce i jest bardzo pozytywnie przyjmowany. Wiele miast odwiedza już cyklicznie.

Teatr Rozrywko TRÓJKĄT jest w zasadzie samowystarczalny. Począwszy od scenariusza, poprzez muzykę, rekwizyty, stroje itd. wszystko, co potrzebne jest do spektaklu, przygotowują sami jego twórcy. Na scenie w zależności od potrzeb, jakie narzuca scenariusz, obok Beaty i Artura wymiennie pojawiają się ich starzy przyjaciele. Sprawdzeni i doświadczeni w podobnych prezentacjach aktorzy. Między innymi Ludwik Schiller, Mariusz Wasikowski czy Sławomir Krzywiźniak.

I właśnie tego ostatniego mogliśmy zobaczyć obok aktorskiego małżeństwa podczas środowej premiery "Trzech Świnek". Jest to kolejna propozycja przedstawienia TRÓJKĄTÓW kierowanego specjalnie do najmłodszych widzów, którzy na premierę przybyli oczywiście w towarzystwie rodziców.

"Trzy Świnki" były 13. premierą TRÓJKĄTÓW, która została zaprezentowana w Zaułku Artystów "Krzywy Komin" przy ulicy Fabrycznej gdzie od kilku lat aktorzy mają swoją siedzibę. I sądząc po żywych reakcjach ich najmłodszych widzów "trzynastka" nie miała nic wspólnego z pechem. Wprost przeciwnie. Zarówno dzieci, jak i ich opiekunowie pozwalali się aktorom wciągać w improwizowane dialogi i gorąco reagowali na każdą akcję.

Jako ciekawostkę warto dodać, że w swoim repertuarze Teatr Rozrywki TRÓJKĄT ma również inny spektakl pod tym samym tytułem, sztukę Gunnara Hayena, która w humorystyczny sposób pokazuje relacje damsko-męskie i która oczywiście skierowana jest do widzów dorosłych.

Wybierając się więc na obejrzenie historii o świnkach w teatralnej adaptacji TRÓJKĄTÓW, warto się upewnić kogo bierzemy ze sobą do towarzystwa - mamę czy córkę?