Na dole mieści się galanteria skórzana. Jak się okazało, dawno temu miała tutaj swojego poprzednika.- Przyszedł do nas Niemiec i opowiadał, że sprzedawano tu odzież skórzaną. To było jeszcze przed wojną - informuje właściciel sklepu Waldemar Hensel. - Teraz tradycję podtrzymujemy.
Przy budynku znajduje się charakterystyczne przejście. Była to ulica Za murami. Przechodząc nim zauważyć można dom, który wybudowano na ruinach dawnych murów obronnych miasta. - To tutaj było więzienie dla kobiet, które uprawiały magię tzn. dla czarownic - opowiada przewodnik Janusz Kapała. Procesy czarownic w Zielonej Górze trwały kilka wieków.
W naszej wędrówce po deptaku zaszliśmy już daleko. Odwiedziliśmy wiele domów, a w części z nich zostaliśmy rozpoznani i bardzo ciepło przyjęci.- Spodziewałam się, że państwo przyjdą. Przygotowałam nawet kilka ciekawostek - takimi słowami powitała nas ostatnio Czytelniczka, Barbara Bogaczyk. Do samej redakcji także przychodzą sami mieszkańcy, by podzielić się tym jak pamiętają Zielona Górę. A my się z tego niezwykle cieszymy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?