Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu śmierdzi szambem. Mieszkańcy mają dość!

Edward Gurban 68387 5287 [email protected]
Pan Józef tłumaczy, że taki cuchnący szlam pojawia się w piwnicy w każdym miesiącu
Pan Józef tłumaczy, że taki cuchnący szlam pojawia się w piwnicy w każdym miesiącu Edward Gurban
Udało się. Po naszej interwencji z piwnicy budynku przy Chałubińskiego w Nowej Soli usunięto cuchnącą maź. Teraz czekamy na wymianę kanalizacji.

Mieszkańcy budynku wspólnoty mieszkaniowej przy ulicy Chałubińskiego już od kilku lat z duszą na ramieniu wchodzą do piwnicy. Nigdy nie są pewni, czy nie zastaną tam cuchnącego fekaliami szlamu. I stało się.
- Ależ tu smród! Przyjedźcie, powąchajcie i ratujcie! - skarżył się pan Józef. - A my przez cały weekend musieliśmy to znosić.

W poniedziałek pojechaliśmy zobaczyć, a raczej powąchać, na czym polega problem. Sprawa okazała się śmierdząca. Gruba warstwa szlamu o gęstej konsystencji i - delikatnie mówiąc - nieprzyjemnej woni, zalegała niemal całą posadzkę piwnicy. Zresztą ten zapach czuć nie tylko w podziemiach.
- Od września miała się zacząć wymiana kanalizacji - wzdychał tylko Józef. - Wrzesień minął, podobnie jak jedna trzecia października i nic nie robią. Nie ma miesiąca, żeby te fekalia w piwnicy się nie wylewały. W poprzednich latach było tak samo. Żeby chociaż tę maź sprzątnęli i zdezynfekowali...
Zapytaliśmy dyrektora Zakładu Usług Mieszkaniowych, Romana Borowieckiego, czy zna tę sprawę? W odpowiedzi usłyszeliśmy: - Oczywiście temat jest mi znany. Dopóki nie powstanie nowa kanalizacja, nic nie możemy zrobić.

Słowem smród nie zabija i do niego można się przyzwyczaić... Więcej powiedział nam mieszkaniec tego budynku, pan Marek Wyrwicki, który "służbowo" jest pracownikiem ZUM:
- To nie jest temat nowy - tłumaczy. - Zalewa piwnice w całym bloku. Po prostu zatyka kanalizację na wysokości przychodni lekarskiej nieczystościami pochodzącymi najprawdopodobniej ze szpitala. Wszyscy znamy problem, ale na razie nic się nie robi. Uważam, że tutaj mamy zagrożenie sanitarne. Próbowaliśmy interweniować w starostwie powiatowym, ale tam nam powiedziano, że sprzedali nam mieszkania wraz z kanalizacją. Nasze prośby o załatwienie tego problemu to przysłowiowe wołanie na puszczy.
I znów nic.

A co z wymianą kanalizacji?
- We wrześniu tego roku ogłosiliśmy przetarg na wykonanie wymiany kanalizacji przy ul. Chałubińskiego - zaznacza wicedyrektor ds. technicznych MZGK, Artur Osajca - Zgłosił się tylko jeden wykonawca z Gorzowa, ale zaproponował kosztorys znacznie przekraczający nasze inwestorskie możliwości. W związku z tym przetarg unieważniliśmy i następny ogłosimy na początku roku 2012. Jeśli warunki pozwolą, po wyłonieniu wykonawcy w kwietniu tego samego roku, przystąpimy do budowy. Jest to dla nas naprawdę sprawa priorytetowa.

O sytuacji zagrożenia sanitarnego w tym budynku został poinformowano sanepid i szefowa nowosolskiego inspektoratu Małgorzata Szablowska natychmiast wysłała tam swoich pracowników. Jeszcze w poniedziałek, zaraz po naszej wizycie, do sprzątania piwnicy w tym budynku przystąpiły służby Zakładu Usług Mieszkaniowych.
- Nareszcie - odetchnęli mieszkańcy. - W tym smrodzie żyć się nie da...

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska